Alma wraz z wyszukiwarką Primo to podobno najnowocześniejszy obecnie system biblioteczny. Korzystają z niego m.in. biblioteki Uniwersytetu Harvarda lub Oksfordzkiego, również polska Biblioteka Narodowa, a od niedawna również Książnica Zamojska, jako jedna z zaledwie kilku w województwie.
– Równolegle z nami ten system jest wdrażany również w bibliotece w Chełmie, a na terenie powiatu zamojskiego także w bibliotekach publicznych w Sułowie, Skierbieszowie i Starym Zamościu. Wcześniej miała go tylko Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Łopacińskiego – wylicza Halina Zielińska, wicedyrektor Książnicy Zamojskiej.
Co ta nowość daje czytelnikom? Szybki dostęp do informacji o zbiorach biblioteki, ale równocześnie połączonych katalogów Biblioteki Narodowej, czyli bazy, która zawiera obecnie ponad 25 mln jednostek, a właściwie codziennie jest powiększana o kolejne nowości wydawnicze.
Książnica Zamojska, pracując na poprzednim systemie, również miała swój cyfrowy katalog z możliwością wyszukiwania i rezerwacji konkretnych pozycji. – Ale teraz można wyszukać daną książkę i jeśli nie ma jej u nas, to dowiedzieć się, gdzie jest ona dostępna. Alma daje też możliwość skomunikowania się z konkretną biblioteką, dopytania o możliwość rezerwacji albo umówienia wypożyczenia międzybibliotecznego – tłumaczy Zielińska.
Jej zdaniem system, bardzo prosty i intuicyjny w obsłudze, z wygodnym systemem filtrów, może być szczególnie pomocny dla osób prowadzących jakąś działalność naukową, uczniów albo studentów, bo Alma pozwala np. na tworzenie spersonalizowanych bibliografii.
To nie jest jedyna taka nowość w zamojskiej bibliotece. Placówka dysponuje bowiem również liczącym już ok. 5 tys. pozycji księgozbiorem cyfrowym, w którym jest udostępniane książki m.in. z biblioteki Zamoyskich w Klemensowie, ale też np. Zamojski Kwartalnik Kulturalny.
Swego czasu, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom czytelników, Książnica Zamojska myślała również o uruchomieniu książkomatu. Był plan, by pomysł zrealizować w ramach budżetu obywatelskiego, ale niestety ta propozycja nie zyskała wystarczającego poparcia. – Teraz bardzo intensywnie myślimy o uruchomieniu wrzutni bibliotecznej czyli automatu umożliwiającego zwrot wypożyczonych pozycji. Takie urządzenie można byłoby połączyć z systemem Alma – zdradza dyr. Halina Zielińska, ale podkreśla, że do realizacji zamierzeń są potrzebne pieniądze.
Wdrożenie Almy w Książnicy Zamojskiej, ale też innych placówkach finansuje w całości Biblioteka Narodowa dzięki pieniądzom z ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Obecnie do systemu są dołączane m.in. biblioteki wojewódzkie na np. na Mazowszu i w Małopolsce, ale też Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Wrocławiu, biblioteki miejskie we Wrocławiu, Elblągu, Łodzi i Gdyni, Biblioteka Politechniki Wrocławskiej, Uniwersytecka w Warszawie i ta na UMCS, a także w warszawskiej SGH oraz duża grupa mniejszych bibliotek publicznych w gminach kilku województw.