Jeszcze przed wiosną ma być ogłoszony przetarg na rozbudowę szkoły na Sławinie o segment, do którego przeniesione będzie przedszkole, dzięki czemu zwolni się część sal lekcyjnych. Miasto już od dawna ma problem z tą rozbudową, bo poprzedni projektant okazał się niesolidny i umowa z nim została rozwiązana.
Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to budowa trwałaby w najlepsze. Optymistyczny scenariusz Ratusza zakładał, że nowy segment będzie gotowy we wrześniu 2021 r. Problem w tym, że do dzisiaj prace nawet się nie zaczęły.
Aby ruszyć z budową, trzeba mieć komplet projektów. Ich opracowaniem zajmowała się rzeszowska pracownia Formarchitekci, która w marcu 2019 r. podpisała z miastem kontrakt na prawie 200 tys. zł. Deklarowała przy tym, że wszystkie niezbędne projekty sporządzi w ciągu 150 dni.
Zlecenie zostało wykonane tylko częściowo.
– Posiadamy komplet dokumentacji budowlanej oraz prawomocne pozwolenie na budowę – potwierdza Monika Głazik z biura prasowego Ratusza. Do rozpoczęcia prac potrzeba jeszcze dokumentacji wykonawczej, której miasto jeszcze nie ma.
– Biuro projektowe było trzykrotnie wzywane do wywiązania się z zapisów umowy. Ostatecznie nastąpiło rozwiązanie umowy z winy wykonawcy.
Latem zeszłego roku prezydent miasta zapowiadał nowe zlecenie dotyczące rozbudowy szkoły. – Będziemy ogłaszać przetarg w trybie „zaprojektuj i wybuduj” – zapowiada prezydent Żuk, co oznaczałoby, że zwycięska firma najpierw sporządzi dokumentację, a potem na jej podstawie zbuduje nowy segment podstawówki. Prawnicy doradzili jednak inne rozwiązanie i Ratusz zmienił taktykę.
Gotowy projekt nie trafił do kosza, brakującą część „dorabia” inna firma. – Opracowanie dokumentacji wykonawczej dla tej inwestycji zostało zlecone nowemu projektantowi – potwierdza Głazik. Zlecenie za prawie 148 tys. zł dostało Biuro Projektowe Arconel. – Ma czas do 27 stycznia.
Gdy miasto dostanie zamówioną dokumentację, będzie mogło ogłosić przetarg na roboty budowlane. – Przewidujemy, że ogłosimy go w lutym – szacuje Tadeusz Dziuba, dyrektor Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin. Przetarg może zająć kilka miesięcy. Jak długo może trwać sama budowa? – Około 1,5 roku – spodziewa się dyrektor.
Na parterze nowej części mają się znaleźć sale dla najmłodszych dzieci, starsze będą się bawić na pierwszym piętrze, a najstarsze na drugim, gdzie ma też powstać wielofunkcyjna sala widowiskowa. Budynek będzie mieć własną kotłownię, a na dachu kolektory słoneczne do podgrzewania wody. Nie będzie osobnej kuchni, posiłki dla przedszkolaków nadal przygotowywane będą w szkole.