Europejski Dzień Numeru Alarmowego 112 przypada 11 lutego, jednak lubelskie obchody odbyły się 13 lutego w siedzibie Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Lublinie.
W Polsce dzień ten poświęcony jest tym, którzy – jako pierwsi – stoją na straży naszego bezpieczeństwa, odbierając zgłoszenia kierowane na numery alarmowe. W lubelskim CPR pracuje 70 bohaterów, którzy na co dzień służą pomocą.
- Najważniejszym elementem są ludzie, siedemdziesięciu operatorów numerów alarmowych, którzy pracują zmianowo na dwunastogodzinnych zmianach. Wydawało by się, że każdy dzień jest podobny, trzeba przyjść do pracy, usiąść za konsolą, zalogować się, odebrać około 100- 120 połączeń i pójść do domu. Niestety nie jest to takie jednolite. To nie jest zwykła słuchawka. Tutaj pracuje się zbiorowo, każda sprawa jest inna. Wiele z nich to są ludzkie tragedie, osoby z którymi się komunikujemy są w dużym stresie, w związku z tym ta komunikacja jest utrudniona. Nigdy nie wiadomo kto i w jakiej sprawie zadzwoni- mówi Mariusz Kucharek, zastępca kierownika CPR w Lublinie.
W instytucji pracują osoby podlegające długotrwałemu przeszkoleniu, posiadające odpowiednie cechy charakterologiczne i osobowe. Operator musi być osobą komunikatywną, posiadającą podzielność uwagi, odporną na stres, znać teren jaki obejmuje jednostka oraz posługiwać się co najmniej jednym językiem obcym.
Priorytetem CPR jest kształtowanie odpowiedzialności w młodych ludziach, zarówno za zdrowie i życie swoje jak i innych, którzy mogą potrzebować wsparcia w sytuacjach kryzysowych.
Ogólnoeuropejski numer alarmowy 112 został udostępniony potrzebującym w 1991 roku, obowiązuje we wszystkich w państwach członkowskich Unii Europejskiej.