20-letnia dziewczyna wyszła z domu bez butów i w samej koszuli nocnej, w mieszkaniu zostawiła małe dziecko. Kobietę uratowali policjanci z Opola Lubelskiego
Do zdarzenia doszło w poniedziałek rano w Opolu Lubelskim. Policję powiadomił zaniepokojony partner kobiety. Mężczyzna zgłosił, że życiu kobiety może zagrażać niebezpieczeństwo, gdyż nie ma z nią kontaktu. Wyszła z domu prawdopodobnie w nocy w samej koszuli nocnej, bez butów. Zostawiła w domu małe dziecko.
Poszukiwania trwały niecałe dwie godziny. Dziewczynę znaleziono przemokniętą i wychłodzoną nad brzegiem stawu w Opolu Lubelskim.
Uwagę policjantów zwróciła wydeptana ścieżka w zaroślach w kierunku stawu. Sprawdzając brzeg stawu, w trzcinach zauważyli skuloną młodą kobietę, ubraną w koszulę nocną. Dziewczyna była przytomna. Zajęła się nią ekipa pogotowia.