Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 grudnia 2021 r.
17:37

Anna Rymkiewicz maluje na piernikach obrazy. "Wypieka prawdziwe cuda"

Na jakie potrawy czekałam  najbardziej? Na przykład na kisiel gryczany, który zawsze musiał być na wigilię, zresztą do tej pory mama go gotuje – wspomina Anna Rymkiewicz
Na jakie potrawy czekałam najbardziej? Na przykład na kisiel gryczany, który zawsze musiał być na wigilię, zresztą do tej pory mama go gotuje – wspomina Anna Rymkiewicz (fot. Waldemar Sulisz)

Wypieka prawdziwe cuda. Jej pierniki trafiły do pałacu prezydenckiego, gdy zajęła drugie miejsce w ogólnopolskim konkursie „Sposób na sukces”. W ciągu jednej nocy potrafi z piernikowego ciasta wyczarować bożonarodzeniową szopkę, kilka aniołów, a nawet wiejski pejzaż z podświetlanym stawem.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Żuków to mała wieś z dużą historią. Dziś leży w powiecie włodawskim, ale w drugiej połowie XV wieku Żuków należał do dóbr hospodarskich, ponieważ granica między Liwą a Rzeczpospolitą biegła wzdłuż rzeki Włodawki.

Jak dojechać do Żukowa? Najlepiej skręcić na Adampol, dojechać do Korolówki i dalej na Żuków. Pejzaż tu kresowy, na krzyżówce ożywia go kierunkowskaz z napisem „Alpaki”. Na krzyżówce z jednej strony stoi policyjny patrol, z drugiej strony u wejścia do zabytkowego zajazdu, zwanego „Karczmą Jankiela” albo „Karczmą Bohuna” miejscowi rozgrzewają się piwem.

To tu wedle legendy zatrzymywał się Jurko Bohun z powieści Henryka Sienkiewicza „Ogniem i mieczem”.

O klimacie Żukowa zaświadcza wielobudynkowa zagroda z Żukowa, w tym drewniana chałupa z XVIII wieku, znajdująca się dziś w Muzeum Wsi Lubelskiej, w której znajduje się izba, komora, kuchnia z paleniskiem, wędzarnia w sieni, a w izbie komorze – harmonia, skrzypce i bęben, świadczące o muzycznych zainteresowaniach jej dawnych mieszkańców. W Żukowie dzisiejsi mieszkańcy jeszcze mówią gwarą chachłacką.

Wspomnienie

Do Anny Rymkiewicz od pierników jedzie się obok „Karczmy Bohuna”. Za drewnianą chatą nowy dom, dużo zieleni, pieczołowicie poukładane drewno, czysto i schludnie.

Wita mnie i prowadzi do saloniku z wyjściem na taras. Na choince bombki z piernika. Na stole ciasto i kawa. Anna niesie szopkę, którą zrobiła w nocy do fotografii. Oczywiście szopkę z piernika. Obok choinki zapakowane chatki, serca, figury. Na ścianach obrazy wykonane techniką haftu richelieu.

Oglądamy pierniki i wspominamy święta Bożego Narodzenia, jakie Anna pamięta z dzieciństwa.

– Czekało się na własne wędliny, dom pachniał dymem z wędzarki i świeżą choinką. Na pomarańcze się czekało, bo na co dzień ich nie było, na cukierki, na ciasta, którymi pachniała kuchnia... Przez tydzień przygotowania szły pełną parą. Na jakie potrawy czekałam najbardziej? Na przykład na kisiel gryczany, który zawsze musiał być na wigilię, zresztą do tej pory mama go gotuje. Mamy spisaną recepturę, że kiedyś same będziemy to robiły. Co było na wigilijnym stole? Śledź, barszcz czerwony z uszkami, karp smażony, czasem inna ryba, pierogi z grzybami i kapustą, kapusta z grzybami i olejem, kutia.

Kisiel gryczany

Czego potrzebujemy? Kilo kaszy gryczanej, kromkę razowego chleba i sól. Na omastę olej, może być cebula. Ważne: kasza gryczana ma być z młyna, nie z marketu. Kaszę wsypać do miski, dodać kromkę razowca. Zalać przegotowaną wodą, tak by przykryła kaszę. Miskę nakryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 24 godziny, żeby kasza napęczniała.

Kaszę przekręcić przez maszynkę, przecedzić przez sito, pomagając sobie drewnianym tłuczkiem. Gryczane mleczko przelać do garnka, gotować, aż zgęstnieje. Doprawić szczyptą soli. Rozlać do miseczek i odstawić do stygnięcia. Przed jedzeniem polać olejem z przesmażoną cebulką. Kto lubi na słodko, polać roztopionym miodem.

Pierniki

Szkoła podstawowa w Żukowie, średnia szkoła w Korolówce. Co dalej? Praca w sklepie mięsnym, budowa domu, życie. Skąd te malowane pierniki?

– Babcia zawsze coś dziergała, robiła na drutach, wyszywała. W szkole podstawowej mieliśmy zajęcia z szydełkowania. Złapałam bakcyla. Zaczęłam robić swetry na drutach, potem zaczęłam wyszywać krzyżykami, nauczyłam się haftu richelieu. Zaczęłam haftować obrazy. Jak ten na ścianie. Krzyżykowałam pejzaże, sale balowe. Często robiłam Madonnę z dzieciątkiem na prezent dla młodej pary – opowiada Anna Rymkiewicz.

Skąd pierniki?

Najpierw Anna zaczęła wypiekać ozdobne jajka. Spodobały się. Potem zaczęła robić bajkowe chatki z piernika. Chwyciło. Pierniki się spodobały, były dobre w smaku. Związane z tradycją Bożego Narodzenia.

– Wiadomo, idziemy z wizytą, w domu są małe dzieci. Można każdemu po ozdobnym pierniku dać. Zaczęła robić ozdobne pierniki spersonalizowane pod konkretną osobę.  Czyli jak ktoś ma urodziny, imieniny dopasowuję pierniki do danej osoby. Ktoś lubi chodzić na ryby, dostanie pierniki w kształcie ryby. I tak dalej.

Nagrody i malowanie

Pierniki to jedno, a zdobienie pierników farbami to drugie. Anna maluje na piernikach obrazy. W tworzeniu konstrukcji pomaga jej mąż. Te konstrukcje bywają mocno rozbudowane.

– Na konkurs do Urzędu Marszałkowskiego zrobiłam domek ze stawem, który podświetliłam. Staw otoczony był kamieniami. Taka typowa wieś.

Na koncie sukcesów ma więcej. Anna Rymkiewicz z Żukowa zajęła drugie miejsce ogólnopolskim konkursie pod hasłem „Sposób na sukces”. Komisja nagrodziła ją za firmę „Kresowe pierniki”. – Byłam z moimi piernikami w Belwederze po odbiór nagrody.

– Wypieka prawdziwe cuda. Ma wielki talent i pomysł na siebie – mówił wtedy wójt Dariusz Semeniuk.

Nagrody, malowanie, ale najpierw trzeba zrobić dobry piernik.

Piernik pod choinkę

Żeby było dobre ciasto, trzeba nad nim popracować.

Nad recepturą pracowała osiem miesięcy. Próbowała różnych dodatków. Szukała kresowego ducha.

Ciasto miało mieć korzenny aromat, ale miało być delikatne, bo jej piernikami zajadają się dzieci.

Jak zrobić dobre pierniki z dnia na dzień? Zagniatamy ciasto. Na 1 kg mąki, 50 dag miodu, 20 dag dobrego masła, 1 jajko, łyżeczka sody oczyszczonej i korzenne przyprawy utarte w moździerzu.

– Nie używam przyprawy do pierników ze sklepu, ja przyprawy mieszam sama – dodaje Anna.

Co dalej? Podgrzewamy miód, rozpuszczamy z masłem, studzimy, wsypujemy do misy miksera, dodajemy mąkę sodą, jak kto chce słodko – cukier. Wyrabiamy ciasto, rozwałkowujemy, wykrawamy foremkami pierniki i do piekarnika nastawionego na 180 stopni Celsjusza, dziesięć minut i gotowe.  Niech się szczęści.

Plany zawodowe?

– Łączyć technikę haftu z piernikiem. Od czasu do czasu zabić z piernika coś niezwykłego. Na przykład odtworzyć według rycin pałac w Różance. Fascynuje mnie technika 3D. W pierniku.

Marzenia?

– Żyję dzisiejszym czasem – mówi Anna. – Nie ma co się rozpędzać.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Piłkarki Górnika bez problemów wygrały w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna na piątkę w Olsztynie

GKS Górnik Łęczna w dobrych humorach spędzi święta. Podopieczne trenera Artura Bożyka szybko otworzyły wynik meczu ze Stomilankami, a ostatecznie pokonały rywalki aż 5:1.

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

Lublinianka wygrała ważny mecz w Zamościu, a Tomasovia zostawiła wszystkie punkty w Krasnymstawie

Lublinianka lepsza od Hetmana, Start odwrócił losy meczu, a Granit już bezpieczny

Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie
Magazyn

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie

Wielkanoc na Lubelszczyźnie to nie tylko święto religijne, ale też czas pełen barwnych obrzędów.

Procesja rezurekcyjna

Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego najważniejszym świętem w Kościele katolickim

Wielkanoc to najważniejsza i najstarsza uroczystość w Kościele katolickim. Kościół świętuje tego dnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście od śmierci do życia. Prawda ta jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej.

Lubelscy karatecy mają mnóstwo powodów do radości

Lubelscy karatecy zdobyli Szczecin

Reprezentacji Lublina z KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka po raz kolejny znakomicie spisali się w mistrzostwach Polski w karate tradycyjnym, które odbywały się w Szczecinie.

Lewart stracił zwycięstwo w Lubaczowie w doliczonym czasie gry

Lewart był blisko wygranej w Lubaczowie

Lewart zdobył w sobotę piętnasty punkt w sezonie. Po wizycie w Lubaczowie mógł ich mieć jednak siedemnaście. Tamtejsza Pogoń-Sokół dopiero w doliczonym czasie gry wyrównała stan meczu na 2:2.

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Okres świąteczny to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi. Niestety, nawet w tym wyjątkowym czasie mogą przydarzyć się nagłe dolegliwości zdrowotne – od gorączki po ból brzucha. Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina, gdzie można uzyskać pomoc medyczną poza standardowymi godzinami pracy przychodni.

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa
ZDJĘCIA
galeria

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Po pogromie w Zielonej Górze Orlen Oil Motor po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił przed własną publicznością. Bartosz Zmarzlik i spółka byli zdecydowanymi faworytami do pokonania Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. I z tego zadania świetnie się wywiązali, choć i gościom po tym spotkaniu należą się słowa uznania.

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!
ZDJĘCIA
galeria

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!

Kibice Motoru Lublin znów pokazali klasę. Stadion zamienił się w żółto-biało-niebieskie morze. Zobaczcie jak kibicowaliście przy Z5 i szukajcie się na zdjęciach!

Start łatwo ograł Dziki
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie miał problemów z rozbiciem warszawskich Dzików

Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium