Kto chce załatwić sprawę w lubelskim Wydziale Komunikacji, musi wstać przed świtem i ustawić się w długiej kolejce. – Pracownicy są na urlopach – tłumaczy dyrektor wydziału. Ale w innych miastach regionu tego problemu nie ma.
Sprawdziliśmy, jak to działa. O bałaganie w urzędzie przeczytasz w czwartkowym wydaniu Dziennika Wschodniego. Do nabycia w każdym kiosku i saloniku prasowym.