Grzegorz Gregorowicz, który z ramienia PiS był przewodniczącym Rady Powiatu w Lubartowie, oskarżył o zniesławienie członków zarządu powiatowego tej partii.
W poprzedniej kadencji samorządu, kiedy Gregorowicz był przewodniczącym Rady Powiatu w Lubartowie, wicestarostą i szefową PiS w powiecie była Anna Bielińska. W 2010 roku ich drogi rozeszły się. Gregorowicz przestał być członkiem PiS. Publicznie krytykował lubartowskie struktury partii. Lokalny zarząd PiS wydał wówczas oświadczenie.
– Było reakcją na publiczne wypowiedzi Gregorowicza – mówi Anna Bielińska, obecnie sekretarz miasta Lubartowa, jedna z trójki oskarżonych.
Niektórymi sformułowaniami Gregorowicz poczuł się dotknięty: Oczerniały mnie – mówi.
Gregorowicz domaga się przeprosin. Na rozprawie usłyszał, że doczeka się przeprosin, jeśli sam przeprosi za to, co mówił. – Nie zgodziłem się na to, bo nie wskazano, o jakie wypowiedzi chodzi – dodaje G. Gregorowicz. – Moje wypowiedzi były krytyczne, ale nikogo nie zniesławiały.
W sądzie adwokat oskarżonych utrzymywał, że odpowiedzialność za oświadczenie ponosi partyjny organ, a nie jego poszczególni członkowie. Ich proces ruszy w połowie października.