Płock (woj. mazowieckie). Inflacja nadal najwyższa od ćwierć wieku. Główny Urząd Statystyczny skorygował dane za inflację w czerwcu. W ubiegłym miesiącu ceny towarów i usług były średnio o 15,5% wyższe niż rok temu. Wcześniej szacunki wskazywały na 15,6%.
Ekonomiści wskazują, że znacznie podrożały opał, mąka i koszty transportu. Jeśli chodzi o przyczyny tak wysokiej inflacji, to interpretacje są różne, zwłaszcza wśród polityków. Prezes partii rządzącej Jarosław Kaczyński spotkał się wczoraj ze zwolennikami PiS w Płocku. Odpowiadał tam na pytania odczytywane z kartki przez prowadzącego – między innymi właśnie o inflację.
– Jeżeli chodzi o inflację, to można powiedzieć, że mniej więcej w jednej czwartej to jest Covid i to są tarcze antycovidowe. Tu trzeba było wybrać: albo ratujemy miejsca pracy, ratujemy przedsiębiorstwa, ratujemy przed powrotem bezrobocia na naprawdę dużą skalę - 200 miliardów złotych dało państwo na te programy. I oczywiście jak takie sumy wpływają na rynek, tak jakby znikąd, to oczywiście jest pewien impuls inflacyjny. Ale to jest impuls, który by doprowadził do inflacji na poziomie 4%, czyli takiej która nie jest specjalnie mocno zauważalna, chociaż jest powyżej przewidywań i wymogów inflacyjnych, bo nie powinno być więcej jak 3%. Natomiast cała reszta to jest putinflacja. To jest po prostu ogromny wzrost cen surowców, ogromny wzrost cen także różnego rodzaju usług i ogromne braki na rynku – przekonywał prezes PiS.