Zrzucimy z pleców worek kamieni, jakim jest III Rzeczpospolita - obiecał wpatrzonym w niego zwolennikom PiS premier Jarosław Kaczyński.
Kiedy na scenę wszedł Kaczyński, zerwała się burza oklasków, w górę poszły biało-czerowne flagi i tablice z logo PiS. Obraz ze sceny był wyświetlany na wielkim monitorze. - Jakie ma piękne oczy - zachwycała się premierem jedna ze zwolenniczek PiS. - Jest jedyną szansa dla naszej ojczyzny - mówiła Dziennikowi Wschodniemu Maria Jaryszko, handlowiec z Lublina.
- Polska niesie worek kamieni, budowa IV RP to nic innego jak zrzucenie tego worka - przemawiał Jarosław Kaczyński. Tłumaczył, że trzeba walczyć z korporacjami i korupcją, bo to one - jego zdaniem - utrudniają rozwój kraju. Bez tego młodzi ludzie nie wrócą do kraju.
- Zwycięstwo PO oraz Lewicy i Demokratów może zablokować zmiany na wiele lat w imię interesów oligarchów i uwłaszczonej nomenklatury, a wbrew interesom ogromnej liczby ludzi - przekonywał premier.
- Jesteśmy partią rzeczywistego postępu, także partią kobiet - mówił Kaczyński do zebranych. Na scenę zaprosił między in. Elżbietę Kruk, jeszcze przewodniczącą Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, ale już wkrótce lokomotywę wyborczą PiS w lubelskim okręgu wyborczym. Kruk zapowiedziała wczoraj zwycięstwo i krytykowała opozycję. - Atakują PiS ze strachu, że społeczeństwo dowie się prawdy - stwierdziła.
Kaczyński z hali przy Kazimierza Wielkiego pojechał na I Krajowy Kongres PSL "Piat” w pobliskim Centrum Kongresowym Akademii Rolniczej. Na listach wyborczych PiS znaleźli się przedstawiciele Piasta radny miejski Krzysztof Podkański (syn szefa Piasta Zdzisława) z Lublina (okręg 6) oraz radny wojewódzki Marian Jaworski (okręg 7).