Kontrowersyjny plakat wyborczy PO pojawił się w jednym z tabloidów w ostatni dzień przed ciszą wyborczą. - Przekroczono granice dobrego smaku. Także politycznego - komentują eksperci.
W "Super Ekspresie" pojawił się nowy plakat wyborczy. Jego głównym elementem są dwa świńskie zady i napis "Gdzie PiS ma dopłaty do polskiego rolnictwa?".
Najwyraźniej w poważaniu - taką odpowiedź można znaleźć poniżej zdjęcia świńskich zadów. - Oddając głos na PiS wzmacniasz koalicję, która popiera rozwiązania niekorzystne dla polskiego rolnictwa - czytamy dalej.
- Tym niebywałym chamstwem PO przekroczyła już wszelkie granice. Palikot triumfuje - skomentował na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński, prezes PiS.
Według prezesa PiS plakat obraża ono polską wieś. - Skrajna perfidia - dodaje.
W łagodniejszym tonie wypowiadają się eksperci. - Przekroczono granice dobrego smaku. Także politycznego - uważa dr Justyna Kowalczyk z Zakładu Socjologii Polityki UMCS.
Jej zdaniem tym plakatem Platforma zamierzała wywołać szok. I nie bez powodu zrobiła to w ostatniej chwili, tuż przed ogłoszeniem ciszy wyborczej. - PO chciała zostać zapamiętana. Jednak mam wątpliwości, czy będzie się o tym mówić pozytywnie - mówi dr Justyna Kowalczyk.
Podobne chwyty były już stosowane. - Wystarczy przypomnieć spoty PiS-u na temat "kolesiostwa". W tym wypadku odbiorcy prawdopodobnie podzielą się na dwie grupy. Jedni uznają plakat za naruszenie dobrych obyczajów, inni przejdą nad tym do porządku dziennego - przewiduje dr Kowalczyk.