– Wierzycie w to, że pokazali to dzisiaj i o tym mówili, bo coś się zdarzyło w sprawie Sławomira Nowaka? – powiedział dziennikarzom Donald Tusk.
Prokurator Mariusz Dubowski przedstawił "najistotniejsze dowody" zgromadzone przez śledczych w sprawie Sławomira Nowaka. Nowak miał przyjmować łapówki w zamian za korzystne rozstrzyganie przetargów na budowę dróg w Ukrainie. Jego grupa miała również prać brudne pieniądze.
- Przedmiotem postępowania było działanie międzynarodowej grupy przestępczej, która kierował Sławomir N. Jako szef Ukraińskiej Agencji Drogowej wykorzystywał swoje stanowisko do przyjmowania korzyści majątkowych w zamian za bezprawne wpływanie na przebieg postępowań przetargowych. W ramach grupy odnotowano zorganizowany proceder prania brudnych pieniędzy. Grupa działała w Polsce i w Ukrainie – stwierdził prokurator okręgowy, Mariusz Dubowski.
O tę kwestię pytano dziś Donalda Tuska. Jego zdaniem zorganizowanie przez prokuraturę konferencji na temat dowodów zgromadzonych ws. Sławomira Nowaka nie jest przypadkowe.
– Wy naprawdę wierzycie w to, że pokazali to dzisiaj i o tym mówili, bo coś się zdarzyło w sprawie Sławomira Nowaka? Czy jest jakiś inny powód, dla którego minister Ziobro postanowił zagrać tą kartą – dopytywał były premier. – Nie mam wątpliwości, że to są zupełnie inne i polityczne powody – ocenił Tusk.