- Była to sytuacja jednorazowa i nie będzie miała już miejsca – zapewnia Ministerstwo Edukacji i Nauki nawiązując do wykorzystania do celów prywatnych służbowej limuzyny przez Wojciecha Kondrata, współpracownika ministra Przemysława Czarnka. Wyjaśnia też, co zdecydowało o jego powołaniu na dyrektorskie stanowisko w jednym z resortowych departamentów.
Chodzi o sytuację opisaną przez dziennik „Fakt”. Fotoreporter gazety przyłapał Wojciecha Kondrata, dyrektora ministerialnego Departamentu Programów Naukowych i Inwestycji, jak w drodze do pracy korzystając z należącego do resortu auta z szoferem odwozi dziecko do przedszkola.
W odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie biuro prasowe MEiN informuje, że służbowy samochód z kierowcą przysługuje ministrowi i jego zastępcom, dyrektorowi generalnemu ministerstwa, szefowi gabinetu politycznego ministra oraz jego pełnomocnikowi. Zaznacza także, że przejazdy z domu do pracy i z powrotem dla osób uprawnionych są traktowane jako przejazdy służbowe.
W przesłanym mailu czytamy, że Wojciechowi Kondratowi jako pełnomocnikowi ministra przysługuje służbowy pojazd, ale wykorzystując go do celów prywatnych, nadużył tego przywileju. - Była to sytuacja jednorazowa i nie będzie miała już miejsca. Minister zwrócił uwagę pracownikowi, że opisana sytuacja jest naganna – zapewnia Anna Ostrowska, rzeczniczka Przemysława Czarnka.
Resort odniósł się też do opisywanych przez „Fakt” wątpliwości związanych z karierą zawodową Kondrata. Dyrektorem departamentu jest on od 1 lutego. Wcześniej przez trzy miesiące był szefem gabinetu politycznego ministra. Do resortu trafił z biura poselskiego obecnego ministra, którego pracami kierował od początku 2020 roku. Wcześniejsze dwa lata spędził w Lubelskim Urzędzie Wojewódzkim jako doradca wojewody, którym wówczas był nie kto inny, jak Przemysław Czarnek. Jak ustalili dziennikarze „Faktu”, przed rozpoczęciem pracy w LUW Kondrat nie miał zbyt bogatego dorobku zawodowego. W 2017 roku przez dziesięć miesięcy miał być zarejestrowany jako bezrobotny, a później przez krótki okres pracować w firmie budowlanej. Ale biuro prasowe ministerstwa zapewnia, że obecny dyrektor ma wystarczające kompetencje do pełnienia tej funkcji.
- Pan Wojciech Kondrat spełnia wymagania niezbędne do zajmowania wyższego stanowiska w służbie cywilnej, w tym posiada niezbędne wykształcenie oraz kompetencje kierownicze wymagane na wyższe stanowisko w służbie cywilnej. Na stanowisko Dyrektora Departamentu Programów Naukowych i Inwestycji nie odbył się konkurs; ustawa o służbie cywilnej nie wymaga przeprowadzania konkursów na wyższe stanowiska w służbie cywilnej – czytamy w przesłanej korespondencji.
Z informacji zamieszczonych przez Kondrata w jednym z portali społecznościowych wynika, że jest on absolwentem geografii na UMCS. Miał też ukończyć studia podyplomowe z MBA w Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie.