Dodatkowe 20 mln zł trafi do 22 placówek z województwa lubelskiego, które funkcjonują w sieci szpitali
Chodzi o szpitale pierwszego i drugiego poziomu zabezpieczenia (głównie szpitale powiatowe). Najwięcej pieniędzy dostanie szpital wojewódzki w Chełmie - 1,72 mln zł oraz szpitale w Tomaszowie Lubelskim (1,63 mln zł) i Łukowie (1,45 mln zł).
– Mamy 64 mln zł długu. Te pieniądze pomogą nam ustabilizować naszą sytuację. Do lipca szpital miał niewielką stratę, ale teraz zaczynamy powoli wychodzić na prostą – mówi Kamila Ćwik, dyrektor szpitala w Chełmie. – Mamy nadzieję, że nasza placówka stanie się też atrakcyjna dla młodych lekarzy, którzy będą chcieli robić u nas specjalizację. Na razie mamy więcej miejsc rezydenckich niż chętnych.
Pomocy finansowej potrzebuje też szpital powiatowy w Parczewie. – Jesteśmy w tragicznej sytuacji. Za pierwsze półrocze mamy aż milion złotych straty, grozi nam zamykanie oddziałów – przyznaje Janusz Hordejuk, dyrektor placówki. – Chodzi przede wszystkim o pokrycie kosztów podwyżek dla pracowników.
Jak zaznacza Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego NFZ, o tym na co pójdą dodatkowe środki zdecydują dyrektorzy poszczególnych szpitali.
– Mam nadzieję, że dzięki tym pieniądzom uda się zatrzymać narastające zadłużenie szpitali i spełnić oczekiwania finansowe grup zawodowych poza lekarzami, pielęgniarkami czy ratownikami medycznymi (chodzi np. o fizjoterapeutów czy diagnostów laboratoryjnych, którzy nie doczekali się ustawowych zapisów dotyczących podwyżek – red.).
Chodzi też o wzrost kosztów wynikający ze zmiany ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne.
To już trzecia w tym roku podwyżka dla szpitali pierwszego i drugiego poziomu. Wcześniej - od stycznia do lipca do tych placówek trafiły dodatkowe 27,2 mln zł.