Sami sprzątają i sortują. Teraz Lubelski Rynek Hurtowy w Elizówce rozważa też możliwość wywozu opadów z giełdy we własnym zakresie. Chodzi o coraz wyższe koszty wywozu śmieci.
Od kilku miesięcy teren lubelskiego rynku sprzątają pracownicy, a nie firma zewnętrzna. Pracownicy LRH również sortują odpady.
– Zatrudniliśmy kilka osób, które zajmują się utrzymaniem porządku na terenie rynku – mówi Artur Niczyporuk, prezes Lubelskiego Rynku Hurtowego w Elizówce. – Jedyną rzeczą, której sami nie robimy to wywóz śmieci.
Niewykluczone jednak, że i tym zajmą się pracownicy LRH. – Powodem są windujące ceny – przyznaje prezes.
Być może spółka wywozem śmieci zajmie się sama. Na 7 listopada zostało zwołane Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie. W porządku obrad znalazł się m.in. punkt dotyczący zmian w Statucie Spółki – wpisanie dodatkowego przedmiotu działalności spółki (zbieranie odpadów innych niż niebezpieczne).
– Chcemy zabezpieczyć się pod względem formalnym. Jeśli zajdzie taka konieczność lub jeśli będzie to dla nas opłacalne to od początku do końca będziemy zajmować się odpadami. Łącznie z ich wywozem z terenu rynku – tłumaczy Niczyporuk. – Dążymy bowiem do tego aby podwyżki związane z zagospodarowaniem odpadów były dla nas jak najmniej odczuwalne.
Koszty, które państwowa spółka ponosi z tego tytułu, już są wysokie. – W ubiegłym roku była to kwota rzędu 36 tys. zł miesięcznie. Obecnie to może być co najmniej drugie tyle – przypuszcza prezes.
Spółka nie ma samochodów, którymi można by wywozić śmieci z terenu rynku. – W sytuacji kiedy sami byśmy się tym zajmowali pewnie taką „śmieciarkę” wdzielibyśmy w leasing – przewiduje prezes LRH w Elizówce.
Na razie żadne decyzje nie zapadły. – Ogłosiliśmy przetarg na wywóz i utylizację odpadów. Zobaczymy jak on wyjdzie – dodaje prezes LRH w Elizówce. – Ile zgłosi się firm i jakie ceny zaproponują.
Będzie nowa hala. Albo dwie
Najważniejszym tematem poruszanym na najbliższym Walnym Zgromadzeniu LRH w Elizówce będzie budowa hali handlowo-magazynowej „L” z zapleczem administracyjno-biurowym o powierzchni ok. 5 tys. mkw.
– Tę halę chcemy budować pod konkretną firmę, która współpracuje z nami od wielu lat. Jest to firma farmaceutyczna Solinea – mówi prezes Artur Niczyporuk. – Jeśli Walne Zgromadzenie zgodzi się na tę inwestycję to budowę rozpoczniemy już w listopadzie. Budynek, który chcemy postawić, ma być gotowy w połowie 2020 r.
Być może LRH postawi również jeszcze jedną halę, także pod konkretnego najemcę. – Jest to niemiecka firma logistyczna, ale jej nazwy jeszcze nie chcę zdradzać – dodaje prezes.