Minęło zaledwie pięć dni od kiedy rozpoczęliśmy tworzenie wraz z naszymi Czytelnikami Lubelskiej Listy Płac, a już mamy imponującą mapę prawdziwych zarobków w naszym regionie.
– Jestem diagnostą samochodowym. Pochodzę z Lubelszczyzny, gdzie pracowałem u dealera jako doradca serwisowy oraz diagnosta samochodowy – opowiada pan Piotr. – Zarabiałem na tych dwóch etatach ok. 1400 netto. Postanowiłem się wyprowadzić, teraz pracuję na Śląsku i jako diagnosta samochodowy zarabiam 2300 netto. Wszystko na papierze i są podwyżki co jakiś czas. Boli mnie, że tak dużo ludzi wyjeżdża z lubelskiego, bo nie są tu w stanie godnie zarobić na życie. Chciałbym wrócić, ale zrobię to dopiero wtedy gdy będę mógł zarobić niewygórowane, ale pozwalające godnie żyć pieniądze i będą to pieniądze od których będą odprowadzane podatki.