Najwięcej miejsc pracy przybywa w handlu, budownictwie, przetwórstwie przemysłowym i obsłudze firm.
To wyniki analiz Międzyresortowego Zespołu do Prognozowania Popytu na Pracę. Z najnowszych badań wynika, że w przyszłości wzrośnie zapotrzebowanie na specjalistów m.in. Informatyki, telekomunikacji, Internetu i technologii informacyjnych oraz biotechnologii i ochrony środowiska. Zwiększy się też popyt np. na specjalistów handlu elektronicznego, inżynierów genetycznych i chemików.
Co ciekawe, zawodem przyszłości będzie też specjalista ds. eksploatacji morza i dna morskiego. Powód? Eksploatacja surowców z dna morskiego, po wyczerpaniu zasobów pod powierzchnią ziemi, stanie się koniecznością.
Z kolei Centralny Instytut Ochrony Pracy, który wspólnie z gdańską firmą Demon opracował listę 100 atrakcyjnych zawodów w przyszłości, zwraca uwagę na brak na rynku pracy archiwistów i administratorów baz danych. W przyszłości firmy coraz częściej będą musiały zbierać lub przechowywać informacje, m.in. o pracownikach, klientach, transakcjach finansowych itp.
Na brak pracy w przyszłości nie powinni narzekać również absolwenci medycyny i prawa. Lekarze i inni pracownicy medyczni będą coraz częściej potrzebni, bo wydłuża się średnia długość życia. W społeczeństwie przybywa więc starszych osób, które wymagają częstszej opieki medycznej. Dlatego zwiększy się też zapotrzebowanie np. na pracowników socjalnych, rehabilitantów, pielęgniarki i opiekunki.
Z kolei, zapotrzebowanie na prawników będzie rosnąć m.in. z powodu zwiększenia liczby zatrudnionych w branży usługowej. A osoby, które np. prowadzą działalność usługową, częściej korzystają z porad prawników.