Wczoraj przez kilka godzin usiłowaliśmy zarejestrować drobną działalność gospodarczą w wydziałach spraw administracyjnych urzędów miejskich na Lubelszczyźnie. Niestety, Tomasza Staweckiego który zamierzał rozpocząć działalność usługową jako hydraulik, wszędzie odprawiono z kwitkiem. Wszystkich, którzy
z nowym rokiem planowali rozkręcenie małego interesu, urzędy proszą o cierpliwość i kontakt po 23 stycznia.
- Możemy jedynie przyjąć dokumenty i poczekać na uprawomocnienie się ustawy. Nie chcemy utrudniać życia interesantom. Przykro mi, obecna sytuacja powstała nie z naszej winy - usłyszeliśmy pod numerem Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miejskiego w Chełmie.
Wieść o tym, że redaktor Dziennika chce zarejestrować własną działalność gospodarczą obiegła region błyskawicznie. Gdy zadzwoniliśmy do Zamościa, nikt nie nabrał się już na "numer z hydraulikiem”. Urzędnicy bezbłędnie wyczuli prowokację. - Wiem z kim rozmawiam - usłyszeliśmy w słuchawce.
Ustawowe zamieszanie
- Liczyłem na to, że zaraz po nowym roku uda mi się rozkręcić pracę przy wykańczaniu wnętrz - mówi jeden z zapytanych przez nas niedoszłych przedsiębiorców. - Sytuacja na rynku jest jeszcze w miarę korzystna. Mieszkania ciągle się sprzedają. Wziąłem kredyt zakupiłem trochę lepszego sprzętu i... na tym się skończyło. Jeszcze nie pracuję, a już mam straty. Nawet nie wiem kogo za to winić.
- Nie istnieje żaden samorządowy akt prawny, który może zmienić obecną sytuację - twierdzi Zbigniew Bagiński, członek Zarządu Miasta Lublina. - Nie możemy pomóc inaczej, jak tylko przyjmując wnioski bez nadawania im biegu.
Wniosek bez nadania biegu
O tym, że sądy rejestrowe nie będą w stanie rozpocząć swojej działalność w przewidzianym ustawą terminie, wiadomo było już w październiku. - Staraliśmy się nawet uprzedzać interesantów, doradzaliśmy wcześniejszą rejestrację. Wielu na tym skorzystało - dowiedzieliśmy się od pracownika Wydziału Administracji Urzędu Miejskiego w Chełmie.
- W tej sytuacji robimy jedyną rozsądną rzecz, aczkolwiek niezupełnie zgodną z prawem, przyjmujemy wnioski i nie nadajemy im biegu - dodaje Andrzej Michalik, kierownik działu ewidencji gospodarczej Urzędu Miejskiego w Lublinie. - Po uprawomocnieniu się ustawy ponownie wezwiemy interesantów, by dokonali stosownych wpłat. Jeżeli będzie trzeba, do obsługi przyszłych przedsiębiorców zorganizujemy nawet podwójną obsadę personalną.
Tylko potwierdzamy działalność gospodarczą
O ile zarejestrowanie działalności gospodarczej jest obecnie niemożliwe, to przedsiębiorcy nie powinni mieć problemu z uzyskaniem potwierdzenia o prowadzeniu działalności. Przedsiębiorcy mogą się też wyrejestrowywać. Jedynie urzędnicy z Zamościa ograniczają się do przyjmowania wszystkich wniosków bez nadawania im biegu.
Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Sprawiedliwości Dziennik Ustaw nr 1, w którym opublikowano ustawę zezwalającą samorządom na kontynuację rejestracji działalności gospodarczej osób fizycznych, ukazał się 8 stycznia. W drukarni poinformowano nas, że w ciągu najbliższych dni powinien dotrzeć do urzędów gmin w całym kraju. Ale to nie koniec kłopotów. Zgodnie z prawem, ustawa zacznie obowiązywać w ciągu dwóch tygodni od dnia ogłoszenia. Oznacza to, że pierwsze rejestracje w tym roku rozpoczną się dopiero 23 stycznia.
Jedyne źródło utrzymania rodziny
Nowa ustawa oprócz przedłużenia okresu rejestracji w gminach, wprowadzi także kilka zmian dodatkowych. Przede wszystkim, przedsiębiorcy nie będą już musieli przedstawiać tytułu prawnego do lokalu, w którym chcą prowadzić działalność. W miejsce dotychczasowej opłaty administracyjnej wprowadzono stałą opłatę za wpis w wysokości 100 zł oraz opłatę za zmianę we wpisie - 50 zł.
Rejestr ma się dobrze
Sam rejestr istnieje od początku 2001 roku i prowadzi ewidencję spółek akcyjnych, jawnych, z ograniczoną odpowiedzialnością, komandatowych, komandatowo-akcyjnych oraz stowarzyszeń i fundacji. Drobni
przedsiębiorcy mieli trafić do KRS także z początkiem 2001 roku,
jednak parlament biorąc pod uwagę ówczesne kłopoty sądu, wydłużył okres przygotowawczy do końca ubiegłego roku.