

Na trzy miesiące trafił do aresztu 53-latek podejrzany o oszustwo metodą „na inwestycję”. Policjanci zatrzymali go na gorącym uczynku, gdy miał odebrać 100 tys. zł od seniora z powiatu radzyńskiego.

Zachęcony reklamą w internecie 74-latek z gminy Komarówka Podlaska postanowił zainwestować pieniądze w „akcje, obligacje, sektor energetyczny, metale szlachetne”.
Po namowie rzekomego analityka wykonał łącznie pięć przelewów na blisko 90 tys. zł. W kolejnych dniach dostał na czacie informację, że musi zapłacić ponad 100 tys. zł podatku od wygenerowanych zysków. Po pieniądze miał zgłosić się „indywidualny opiekun inwestycyjny”.
Gdy senior próbował zaciągnąć kredyt, czujna pracownica banku zasugerowała mężczyźnie, że może to być próba oszustwa. Wtedy zgłosił zawiadomienie na komisariacie. Funkcjonariusze ustalili tożsamość oszusta i zatrzymali go, gdy przyjechał taksówką odebrać pieniądze.
– Na miejscu zamiast pokaźnej sumy pieniędzy czekali kryminalni, którzy dokonali jego zatrzymania – przekazał podkom. Piotr Mucha z radzyńskiej policji.
Z ustaleń policji wynika, że 53-letni podejrzany z pow. krakowskiego pełnił w całym procederze funkcję tzw. odbieraka. Sąd zdecydował o aresztowaniu go na trzy miesiące. Grozi mu do 8 lat więzienia.
