Władze Puław, Końskowoli i Żyrzyna odmówiły przekazywania Poczcie Polskiej danych osobowych list wyborców. Wniosek spółki spełnią za to Nałęczów, Baranów, Janowiec i Wąwolnica. W Kurowie i gminie Puławy decyzje zapadną w ciągu najbliższych godzin.
Poczta Polska wystąpiła do włodarzy gmin o wysłanie jej pliku zawierającego dane osobowe i adresowe wyborców. Spółka posiada już dostęp do bazy PESEL, na podstawie której i bez tych dodatkowych danych mogłaby rozesłać karty do głosowania w ramach majowych wyborów korespondencyjnych, ale dane z samorządów są dokładniejsze. Dzięki nim, zmniejszy się odsetek kart, które mogłoby trafić na nieaktualne już adresy poszczególnych obywateli.
Problem w tym, że z jednej strony mamy specustawę, ale z drugiej nadal brakuje ustawy u wyborach korespondencyjnych (zajmuje się nią Senat). Do tego dochodzi obowiązek ochrony danych osobowych. W efekcie, część wójtów, burmistrzów i prezydentów nie odważyła się przekazać listy wyborców, o jakie wystąpiła do nich Poczta Polska.
Państwowej spółce, mimo zachęcającego listu od wojewody lubelskiego (wpłynął dzisiaj do wszystkich samorządów), odmówił m.in. Paweł Maj, prezydent Puław.
– Moja odpowiedź dotycząca przekazania spisu wyborców Poczcie Polskiej jest odmowna. Uważam, że w dalszym ciągu brak jest podstaw prawnych przekazania naszych danych osobowych Poczcie Polskiej – argumentuje prezydent Puław.
Taką samą decyzję podjął Stanisław Gołębiowski, wójt gminy Końskowola. – To nie wynika z naszej złej woli. Po prostu nie mamy ustawy o wyborach korespondencyjnych. Otrzymujemy ponadto sygnały od mieszkańców, którzy proszą nas, by ich danych nie przekazywać – tłumaczy wójt.
Przekazania listy odmówił też Andrzej Bujek, wójt gminy Żyrzyn. – Z opinii naszego radcy prawnego wynika, że nie ma obecnie wystarczającej podstawy prawnej, żebyśmy mogli te dane udostępnić. Sugestia ze strony wojewody nam nie wystarczy – przyznaje samorządowiec.
Listy przekażą natomiast m.in. Nałęczów, Janowiec, Wąwolnica i Baranów. – Długo rozważaliśmy, co zrobić. Były głosy za i przeciw, ale finalnie zdecydowaliśmy o tym, że jesteśmy zobowiązani do tego, żeby ten spis przekazać – tłumaczy Wiesław Pardyka, burmistrz Nałęczowa.
Do ostatniej chwili losy pliku, o jaki wystąpiła poczta, ważyły się także w Janowcu. – Osobiście nadal mam wątpliwości, ale według naszego prawnika, podstawa do przekazania tych danych jest. Ja nie czuję się w mocy do tego, żeby z poziomu naszej gminy interpretować te przepisy, to nie jest zadanie samorządu. Dlatego, na podstawie specustawy i art. 99, my ten plik wyślemy – zapewnia Jan Gędek, wójt Janowca. Spis przekażą również władze Baranowa, które również powołują się na specustawę.
Decyzje o tym, co zrobić, wkrótce zapadną w gminie Puławy. Władze Kurowa wysłania odpowiedzi nie wykluczają nawet tuż przed północą. – To dla nas trudna sytuacja. Znaleźliśmy się jak między młotem, a kowadłem. Chcemy podjąć słuszną decyzję i pozostać w zgodzie z przepisami – zapewnia Barbara Nowacka, sekretarz gminy Kurów.