69-letnia kierująca skuterem wjechała z bocznej drogi tuż pod nadjeżdżającego busa, zginęła na miejscu. Do tego tragicznego zdarzenia doszło we wtorek rano w miejscowości Grabówki w gminie Wąwolnica.
Według policyjnych ustaleń, kierująca skuterem, 69-latka wyjechała z podporządkowanej drogi gruntowej na powiatową. Nie wiadomo dlaczego nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu busowi z lawetą.
Jego kierowca, 28-letni mieszkaniec gminy Nałęczów nie zdążył zareagować i doszło do zderzenia. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Ratownicy długo walczyli o życie poszkodowanej, ale jej obrażenia okazały się zbyt poważne. Kobieta zmarła na miejscu.
- Ciało tej kobiety zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej celem przeprowadzenia sekcji zwłok - mówi Ewa Rejn-Kozak, rzecznik prasowy KPP w Puławach.
Na miejscu został znaleziony kask, ale służby nie mają pewności, czy kierująca skuterem w chwili wypadku miała go na głowie.
Kierowcy forda transita, ani jego pasażerowi nic się nie stało. Był trzeźwy. Droga, na której doszło do wypadku do czasu zakończenia prac przez służby, była zablokowana, a ruch był prowadzony objazdami.