Centrum badawcze implantów oraz technologii materiałowych otworzy konsorcjum, które wprowadzi się do Puławskiego Parku Naukowo-Technologicznego i otworzy tu swoje laboratoria. Park zaczyna na siebie zarabiać - mówią urzędnicy.
Pierwsze z laboratoriów zajmie się najpierw badaniami nad elementami potrzebnymi do rekonstrukcji czaszki, a później ich produkcją. Miałaby się ona odbywać także w Puławskim Parku Naukowo-Technologicznym. - W tym przypadku chodzi m.in. o implanty twarzoczaszki, a także panewki stawu biodrowego. Elementy będą najpierw przygotowywane na drukarkach 3D, a następnie wykonywane z tytanu - wyjaśnia Grzegorz Nakonieczny, wiceprezydent Puław. I dodaje, że te będą projektowane na specjalne zamówienie.
Drugie laboratorium zajmie się wytwarzaniem różnego rodzaju elementów niezbędnych do funkcjonowania np. sprzętu AGD. - Tym razem będzie chodziło o seryjną produkcję np. kół zębatych, ale nie tylko. Tu również zostaną wykorzystane drukarki 3D - dodaje wiceprezydent Nakonieczny.
Dwa kolejne laboratoria w PPN-T zajmie Instytut Nawozów Sztucznych. A to oznacza, że wkrótce 60 proc. powierzchni parku będzie już zagospodarowane. - Zbliżamy się do momentu, w którym przychody z tytułu funkcjonowania placówki będą już na poziomie kosztów. W naszym parku dzieje się coraz więcej. Można powiedzieć, że zaczyna na siebie zarabiać, chociaż to nie jest nasze główne założenie. To nie hotel, w którym wszystkie poniesione koszty muszą się zwrócić. Owszem, finanse są ważne, ale dla nas istotniejszą sprawą będą właśnie nowe miejsca pracy, czy ogólne korzyści społeczne - przekonuje wiceprezydent Nakonieczny.