O tę inwestycję mieszkańcy podkazimierskiej Bochotnicy starali się od wielu lat. W końcu dopięli swego. – Warto było walczyć – cieszy się bochotniczanin Piotr Guz.
Determinacja mieszkańców była tak wielka, że zdecydowali się pokryć dużą część inwestycji z własnych środków. Na ten cel zadeklarowano sprzedaż należącej do wspólnoty wiejskiej działki – blisko 1,5-hektarowego placu w sąsiedztwie supermarketu przy ul. Lubelskiej.
– W końcu się udało – cieszy się sołtys Bochotnicy Edward Skocz. Pierwszy tego typu obiekt sportowy w całej gminie Kazimierz Dolny wybuduje konsorcjum firm z Lublina i Kielc. O realizację tej inwestycji ubiegało się aż 12 wykonawców. Umowa ze zwycięzcą przetargu będzie podpisana jeszcze w pierwszej połowie tego miesiąca. Budynek w stanie surowym ma być gotowy do końca lutego przyszłego roku.
Obiekt będzie mieć wymiary 24 na 12 metrów i powierzchnię ponad 770 metrów kwadratowych, a kubatura hali razem z łącznikiem do budynku szkolnego to ponad 5 tysięcy metrów sześciennych. W nowej hali będzie można grać m.in. w siatkówkę i piłkę ręczną. Będą mogły odbywać się tam również gminne imprezy kulturalne i uroczystości.
Władze gminy wciąż nie rezygnują z pozyskania na inwestycję dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Po niepowodzeniu starań o dotację z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego zamierzają szukać pieniędzy na przykład w innych programach unijnych, Programie Rozwoju Bazy Sportowej Województwa Lubelskiego lub Ministerstwie Sportu. W grę wchodzą również pieniądze z Totalizatora Sportowego.
Nie czekając na ostateczne rozstrzygnięcia w sprawie dofinansowania gmina rozpocznie budowę, nawet jeśli trzeba będzie za nią zapłacić z własnego budżetu. – Jesteśmy zdeterminowani, bo to dla mieszkańców bardzo ważna inwestycja – mówi zastępca burmistrza Maciej Żurawiecki.