Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Puławy

15 marca 2006 r.
18:31
Edytuj ten wpis

Boso, ale z opaską

0 0 A A

Tu jest o pierwszych ludziach, którzy ją tworzyli - mówi Wasilewski. - Była, jaka była, inna nie mogła być. Nie mieliśmy nic do gadania. To był teren przyfrontowy, jeszcze wojska stały nad Wisłą. Pierwszym komendantem posterunku MO w Puławach był Józef Tomasik. Żaden fachowiec. - Zaraz się zwolnił, bo miał gospodarkę i wolał tego pilnować - krzywi się Wasilewski.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Stanowisko komendanta było wtedy niepewne. Tylko w 1945 r. zmieniło się ich aż trzech, a do 1952 r. było ich siedmiu.
Nowi po granatowych
Edward Dziadosz został milicjantem w 1944 r.
- Miałem wtedy 19 lat - wspomina dziś. - Dostałem poniemiecki karabin, amunicję, pas, przybory do golenia i koc. I z tym poszedłem w świat. Po kilku miesiącach dostał pierwsze wynagrodzenie - 160 złotych. Starczyło na pół litra wódki i kawałek kiełbasy.
Posterunek mieścił się w przedwojennej, granatowej policji. Spali na słomie na podłodze. Ze wsi dostawali chleb i mleko. - Mięso załatwiliśmy z komendantem wojsk ruskich - dodaje.
W 1945 r. został przeniesiony do Garbowa. Tam, w majątku Jabłonowskich, powstała pierwsza na wyzwolonych terenach szkoleniowa placówka dla milicjantów. Wzorowana na przedwojennej policji granatowej.
Z kroniki
Listopad 1944 r., a więc w chwili powstawania MO w powiecie puławskim:
• Stan osobowy
4 oficerów, 49 podoficerów, 126 szeregowych
• Uzbrojenie:
2 karabiny maszynowe, 70 pepeszy, 115 karabinów, 20 pistoletów TT.
• Wyposażenie
4 konie, 2 wozy, 1 samochód,
1 motocykl, 30 rowerów
• Umundurowanie
17 płaszczy, 16 mundurów, 16 spodni, 16 czapek, 16 służbowych trzewików.

• Jak na blisko 180 funkcjonariuszy, 16 butów (8 par) to trochę za mało..
- Nierzadko milicjant był obdarty, a zdarzało się, że boso - dodaje Dziadosz. - Opaska na rękawie i tyle.
W jednej z pierwszych akcji puławskiej MO zarekwirowano:
• 43 karabiny różne, 14 pistoletów maszynowych, 3 rkm, 1 pistolet, 30 granatów, tysiące sztuk amunicji
• 160 litrów bimbru, 50 aparatów przystosowanych do pędzenia.
Przestępcy w białych kołnierzykach
- Gdzie był najlepszy bimber? - zastanawia się Romuald Wasilewski. - Za moich czasów to okolice Parchatki. A najlepszy był u Stacha w Zbędowicach.
Wasilewski zaczął pracować w milicji w 1969 r.
- Koledzy mnie namówili - mówi. - W milicji nieźle płacili. Byłem w wydziale do walki z przestępczością zorganizowaną. Trzeba było samemu wyniuchać, gdzie może być jakiś przekręt, a później szukać. To były czasy gomułkowskie. Afera mięsna, skórzana w Radomiu. Na terenie "Azotów” była w tym czasie afera blaszana.
Wtedy blacha aluminiowa była tylko dla instytucji i dla powstającego kombinatu. Do kupienia, oczywiście, też na lewo.
- To była prosta sprawa - śmieje się Wasilewski. - Trzeba było tylko po okolicznych wsiach jeździć i patrzeć, gdzie się dachy błyszczą. Nie miałem do czynienia ze zwykłymi złodziejaszkami. To były przestępstwa w białych kołnierzykach - kradli ludzie na stanowiskach, dyrektorzy, prezesi. Nie tacy, co to garść gwoździ w kieszeni wynieśli.
Rower i gwizdek
Edward Dziadosz przeniósł się w 1957 r. do Puław.
- Na rewir jeździło się rowerem. Mieliśmy motocykl, ale jeździło nim się głównie w rejon Gołębia.
- Żałuję, że nie przyniosłem dziś gwizdka - wzdycha Wasilewski.
- No właśnie, taki był wtedy system porozumiewania się - wyjaśnia Dziadosz. - Gwizdka używało się, jak ktoś nieprawidłowo przechodził przez jezdnię lub jak się kogoś chciało zatrzymać, albo był to sygnał wysyłany innym milicjantom na służbie. Czy reagowali? Pewnie. Gwizdek słychać było bardzo dobrze.
- Dziś są telefony, komputery, auta, a wtedy - co najwyżej rower, gwizdek i stara maszyna do pisania - dodaje Wasilewski.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium