Wielkimi krokami zbliżają się przedterminowe wybory w gminie Puławy. To efekt wygaszenia mandatu wójta Krzysztofa Brzezińskiego, którego sąd uznał za winnego niedopełnienia obowiązków. Samorządowiec wystąpił o ułaskawienie do prezydenta Andrzeja Dudy.
Gdyby nie wyjątkowo intensywne opady, jakie nawiedziły m.in. gminę Puławy w maju 2014 roku, Krzysztof Brzeziński najpewniej nadal pełniłby funkcję wójta. Z powodu dawnej ulewy, niewielka rzeka Klikawka wystąpiła z brzegów i zalała część upraw. Poszkodowani rolnicy uznali, że zawinił wójt, który nie zrobił wszystkiego, co mógł, by zminimalizować poniesione przez nich straty.
W trakcie wieloletniego procesu sąd najpierw uznał samorządowca za winnego, potem go uniewinnił, a następnie wrócił do pierwotnej oceny i skazał za niedopełnienie obowiązków. Pechowo dla włodarza, wyrok zapadł po zaostrzeniu przepisów, co zakończyło się wygaszeniem mandatu.
Krzysztof Brzeziński z racji prawomocności tego postanowienia nie ma już możliwości dalszej walki przed sądem. W ostatnim wywiadzie dla "Mazowieckiej Wspólnoty Samorządowej" zapewnia, że według posiadanej przez niego ekspertyzy, Klikawka nie była w stanie pomieścić zebranej wody w korycie i wylałaby bez względu na tempo działań przeciwpowodziowych.
- Nie ukrywam, że czuję się ofiarą absurdu. Dodam, że jeden z wyroków prawomocnych sądu odwoławczego w Lublinie był uniewinniający! - mówi w wywiadzie dla MWS, Brzeziński.
Były wójt zwraca uwagę na daleko idące konsekwencje wyroku. Nie chodzi jedynie o utratę stanowiska, które pełnił od 2010 roku, ale także utrudnienia w podjęciu pracy. Jak podkreśla, przez rok nie będzie mógł pracować w zawodach wymagających niekaralności. - Jestem nauczycielem i muzykiem, przez 20 lat byłem dyrektorem szkoły muzycznej w Austrii, teraz zaś w praktyce mogę iść do zamiatania ulic - przyznaje samorządowiec.
Krzysztofowi Brzezińskiemu została jeszcze ostatnia możliwość, by odwrócić niekorzystny obrót spraw. Złożył wniosek o ułaskawienie do prezydenta Polski, Andrzeja Dudy. Takich wniosków prezydencka kancelaria otrzymuje jednak sporo, a czasu do wyborów jest niewiele. Były, bezpartyjny wójt gminy Puławy liczy teraz na przychylność głowy państwa i decyzję przed 20 czerwca.