W sali widowiskowej Domu Chemika mieszkańcy miasta ostatni raz byli jesienią 2017 roku, a więc 3,5 roku temu. Pierwsze wydarzenia z publicznością po remoncie i pandemicznej przerwie miały się odbyć już w marcu, ale plany organizatorów pokrzyżował kolejny lockdown.
Zakończona w ubiegłym roku przebudowa siedziby Puławskiego Ośrodka Kultury była jedną z najdroższych i najważniejszych miejskich inwestycji ostatniej dekady. Kluczową częścią tego zadania był kompleksowy remont największej w powiecie puławskim sali widowiskowej, mogącej pomieścić ponad pół tysiąca widzów. Niestety, najpierw przedłużająca się przebudowa Domu Chemika, a następnie obostrzenia sanitarne sprawiły, że puławianie do dzisiaj nie mieli okazji obejrzeć przebudowanego ośrodka na żywo.
Debiutem odnowionej sali, czyli pierwszą imprezą z publicznością, miał być zaplanowany na końcówkę marca występ kabaretu Hrabi i Czesława Jakubca. Z powodu drugiej fali pandemii i związanych z nią obostrzeń, wydarzenie zostało przesunięte na 16 czerwca. W tym samym miesiącu zaplanowano koncert Teresy Werner.
Jeśli nic się nie zmieni, pierwszym biletowanym koncertem w nowym DCH będzie występ amerykańskiej piosenkarki Moriah Woods. Początkowo zaplanowano go na piątek 23 kwietnia, ale niedawno imprezę przeniesiono na 15 maja. – Trzymamy kciuki, żeby się udało – przyznaje artystka.
Po zdjęciu obostrzeń, POK zamierza zaprosić puławian na symboliczne otwarcie swojej odnowionej siedziby. Chodzi niebiletowany występ znanej gwiazdy, lokalnych artystów, a także organizację Dni Otwartych, podczas których zainteresowani puławianie mieliby okazję zwiedzić wyremontowany budynek. Niestety, w trakcie zmieniających się przepisów, organizacja tego rodzaju wydarzenia jest utrudniona. Warunkiem jej powodzenia będzie długotrwałe poluzowanie restrykcji.