

Ryszard Kielar zrezygnował ze stanowiska dyrektora SP ZOZ w Parczewie. Zatrudnienie znalazł w Puławach, gdzie niedawno objął funkcję kierownika działu technicznego jednego z państwowych instytutów naukowych.

To była dość zaskakująca zmiana pracy. Ryszard Kielar w zeszłym roku awansował z funkcji zastępcy dyrektora do spraw technicznych powiatowego szpitala w Parczewie na głównego szefa tej jednostki. Jego kadencja miała trwać 6 lat do 2030 roku. Tymczasem zaledwie po kilku miesiącach Kielar na ręce starosty parczewskiego Janusza Hordejuka złożył rezygnację.
To skutek zwycięstwa w ogłoszonym pod koniec zeszłego roku konkursu na stanowisko kierownika działu technicznego Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Ryszard Kielar przekonał do siebie komisję pokonując m.in. zajmującego dotychczas tę funkcję Piotra Sikorskiego oraz kilkoro innych osób. Nową pracę były dyrektor szpitala zaczął w zeszłym tygodniu, 18 marca.
Kielar legitymuje się wykształceniem wyższym technicznym, ukończył Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Przez ponad 20 lat pracował w lubartowskim starostwie powiatowym. W 2024 roku, kilka miesięcy przed objęciem funkcji dyrektora SP ZOZ, bez powodzenia wystartował w wyborach samorządowych na wójta gminy wiejskiej Lubartów. Jako członek partii Polskie Stronnictwo Ludowe reprezentował wtedy koalicyjny komitet Trzeciej Drogi. Ludowiec zdobył wtedy zaledwie 287 głosów, co było najgorszym wynikiem wśród szóstki startujących. Do drugiej tury się nie dostał.
Tymczasem w parczewskim SP ZOZ funkcję p.o. dyrektora pełni obecnie Elżbieta Korszla. To z kolei była dyrektor szpitala we Włodawie, która również wygrała konkurs i miała zarządzać placówką przez 6 lat. Zrezygnowała po roku, gdy zaproponowano jej obniżenie wynagrodzenia z 25 do 19 tys. zł miesięcznie. Dodajmy, że szpitalem we Włodawie pokieruje w tej sytuacji Artur Szczupakowski - były dyrektor SP ZOZ w Lubartowie.
