W sobotę ok. 13:30 w okolicach kopalni piasku w pobliżu miejscowości Zastawie w gminie Kurów (pow. puławski) doszło do usunięcia się ziemi. Całkowicie zniszczony został kilkudziesięciometrowy odcinek drogi powiatowej. Dziurę na swój koszt mają zasypać zarządcy złoża.
To prawdopodobnie największe osuwisko ziemi do jakiego doszło na terenie powiatu puławskiego. Mieszkańcy gmin Kurów i Markuszów jeszcze w sobotę po południu przyjeżdżali na miejsce, bo zobaczyć ogromną, głęboką na około 5 metrów wyrwę. Masy ziemi w jednej chwili runęły w dół i nie ma po nich śladu. Na powierzchni powstał rodzaj "krateru", do którego wpadł także odcinek drogi powiatowej łączącej Markuszów z miejscowością Zastawie.
- To tylko szczęście, że nikt w tym czasie tędy nie jechał - mówi jeden z mieszkańców gminy, który przyjechał na miejsce. Niewiele brakowało, a w dół spadłaby jedna z ciężarówek należących do pobliskiej kopalni piasku "Krakowiak". - Mój kierowca jechał tędy z ładunkiem i dosłownie 15 minut później osunęła się ziemia. Ledwo zdążyli - mówi Stanisław Krakowiak, właściciel przedsiębiorstwa.
O osuwisku szybko zrobiło się głośno. Mimo znaków zakazu wjazdu, na miejsce przyjeżdżają zainteresowani zjawiskiem okoliczni mieszkańcy, który wyciągają telefony i robią zdjęcia. Droga, której fragment zapadł się pod ziemię ma zostać odbudowana na koszt firm wydobywających piasek. To właśnie ich działalność w jej pobliżu przyczyniła się do podmycia gruntu i w konsekwencji zapadnięcia się ziemi. Na miejsce wezwana została straż pożarna i policja. - Z naszych ustaleń wynika, że nikt nie został poszkodowany - mówi bryg. Krzysztof Morawski, z-ca komendanta PSP w Puławach.
Zapadlisko wizytowały takze służby drogowe oraz przedstawiciel Powiatowego Zarządu Dróg w Puławach, który rozmawiał już z przedsiębiorcami. - Kazano nam zasypywać, więc to zrobimy - informują pracownicy kopalni, którzy zapewniają, że wbrew pozorom to nie potrwa długo. - Piasku nie brakuje, jest go tutaj pod dostatkiem. Dzień, dwa i będzie zasypane - zapewniają. Niestety samo naprawienie szkody może nie wystarczyć. Wójt gminy Kurów, na której terenie znajdują się złoża "Zastawie" o możliwości popełnienia przestępstwa poinformował już organy ścigania. - Zawiadomienie dotyczy możliwości nieprawidłowej eksploatacji tych złóż - informuje Ewa Rejn-Kozak, rzecznik puławskiej policji. Przedsiębiorcy mogą być także oskarżeni o narażenie mieszkańców na bezpośrednie zagrożenie życia i zdrowia.