W piątek, tuż po godzinie 11.00 w budynku hospicjum przy ul. Niemcewicza gromadziły się tłumy. Wszystko to za sprawą oficjalnego otwarcia placówki.
– To wilka radość dla tego miast. Włożyliście w budowę tej placówki ogromną pracę. Módlmy się za tych wszystkich, bez udziału, których to hospicjum by nie powstało – modlił się arcybiskup Józef Życiński.
Słowa uznania arcybiskup skierował również do wolontariuszy, którzy mimo mrozu witali zaproszonych gości przed bramą hospicjum. We wnętrz panowała gorąca atmosfera, z kaplicy słychać było dźwięk organ i cichy śpiew organistki.
Prezes Justyna Walecz – Majewska z ogromnym wdziękiem podziękował wszystkim przybyłym gościom.
– Nie mogliśmy w nieskończoność mówić pacjentom żeby czekali – powiedziała Justyna Walecz -Majewska, prezes Puławskiego Towarzystwa Chorych "Hospicjum”.
Po mszy rozpoczęły się wykłady z dziedziny medycyny paliatywnej.
Hospicjum w Puławach rozpoczęło swoją działalnością mimo braku kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia.