Przychodnia chirurgiczna w Rykach może dziennie przyjąć bezpłatnie tylko pięciu pacjentów. Każdy następny musi zapłacić za wizytę.
Pan Zbigniew z Ryk jest po operacji żylaków. Musi często przychodzić do miejscowej Przychodni Rejonowej na wizyty kontrolne i zmianę opatrunku. Takie dostał zalecenie od lekarza.
- Niestety, tylko 5 osób ma darmową wizytę, ja muszę płacić 40 zł, dodatkowo kosztują mnie zdjęcia i zmiana opatrunku. Nie starcza mi już nawet na niezbędne leki - oburza się pan Zbigniew. - To karygodne, przecież tyle lat płacę składki zdrowotne i teraz - jak potrzebuję pomocy medycznej - to nie mam jej za darmo.
Narzekają również inni mieszkańcy Ryk. - Potrzebowałam pomocy chirurga. Niestety, nie było już miejsc i musiałam odejść z kwitkiem. Nie miałam pieniędzy, żeby zapłacić za wizytę. Przecież tak nie powinno być - uważa pani Justyna.
Szefem ryckiej przychodni jest profesor Jerzy Karski. Przychodnia jest bowiem częścią NZOZ "Klinika” w Nałęczowie. - Mała liczba numerków wynika z niskiego kontraktu z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pacjent oczywiście nie musi za nic płacić w przychodni, ale wtedy musi czekać w kolejce - wyjaśnia profesor Karski. - Ma wybór: albo czekać na wyznaczenie pierwszego wolnego terminu wizyty, albo zapłacić za świadczenie jeśli mu się spieszy.
Profesor Karski zapewnia, że chciałby mieć większy kontrakt z funduszem. - Ale to nie nasza wina. Taki kontrakt dostaliśmy i nic na to nie możemy poradzić. Jak NFZ nam zapłaci za 20 pacjentów, to chętnie tylu przyjmiemy - zapewnia szef przychodni w Rykach. Uważa, że pacjent powinien zgłosić swoje uwagi do NFZ w Lublinie. - Może jak zobaczą, jakie jest zapotrzebowanie w tym regionie, dostaniemy większy kontrakt - mówi.
Co na to Fundusz Zdrowia? - Każdy, kto ma kontrakt, dzieli go na 12 miesięcy i wylicza sobie za leczenie ilu pacjentów NFZ może mu zwrócić pieniądze. Widocznie mają za niski kontrakt - mówi Łukasz Semeniuk, rzecznik lubelskiego oddziału NFZ. Jego zdaniem, przychodnia powinna za rok postarać się o większy kontrakt z funduszem.
Gdzie szukać pomocy
Pacjent zawsze może zadzwonić do rzecznika praw pacjenta i zgłosić problem. Numer tel. (81) 53 10 545.