100 zł dla lekarzy i 150 zł dla pozostałych pracowników szpitala. Takie podwyżki wywalczyły związki zawodowe po proteście trwającym od początku października.
Zapisy porozumienia zakładają, że podwyżki wejdą w życie od 1 stycznia 2013 roku. Ponadto strony sporu podpisały nowy regulamin wynagradzania i zdecydowały, że w przyszłym roku nie będzie rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń.
- Nie rozpatrujemy tego w kategorii sukcesu. Nie ma euforii z tego powodu, że negocjacje zakończyły się w takiej wysokości. Nie było możliwości wynegocjowania innych warunków, dlatego też zapis dotyczący braku możliwości rozmów na temat wzrostu wynagrodzeń musiał się niestety znaleźć – mówi Lidia Twardowska, szefowa związku zawodowego pielęgniarek i położnych w szpitalu w Puławach.
Podwyżki będą kosztowały ok. 3 mln zł rocznie. – Gdzieś trzeba będzie je znaleźć. Najprawdopodobniej będzie to cięcie kosztów poprzez wdrażanie dalszej restrukturyzacji. Nie ma innego wyjścia. Mam nadzieję, że strona związkowa to rozumie i nie jest to tylko problem pracodawcy – dodaje Jolanta Herda.
Czy szukanie oszczędności może się wiązać ze zwolnieniami pracowników? Jak tłumaczy dyrektor szpitala, nie jest to moment, żeby o tym rozmawiać.
Spór zbiorowy trwał od 1,5 roku. Z początkiem października związkowcy rozpoczęli protest oflagowaniem budynku szpitala. Potem były czarne stroje i okupacja gabinetów dyrektorskich, która trwała 66 dni.