W lipcu polscy muzułmanie chcą spotkać się w Puławach. Na Facebooku trwa organizowanie protestu. Poparł go m.in. były starosta puławski, teraz radny powiatowy.
To druga taka impreza w tym mieście. – Poprzednią wspominamy ciepło. Puławy są cudownym miastem – mówi Paweł Dudek, rzecznik zjazdu.
Tym razem wrażenia mogą być zgoła inne. Na założonym na Facebooku profilu "Zjazd muzułmanów – protest” zarejestrowało się ponad 80 osób. Nawołują do zorganizowania demonstracji w trakcie zjazdu.
Jeden z przeciwników przygotował nawet pismo do puławskich radnych. Pyta w nim o ich stosunek do zbliżających się wydarzeń. Twierdzi, że Islam jest zbrodniczą i ksenofobiczną religią, której wyznawcy dopuszczają się brutalnych ataków, uprawiają pedofilię, nekrofilię oraz kamienują kobiety.
– Nie czytałem jeszcze tego pisma, nie znam również szczegółów zjazdu muzułmanów, ale bezsprzecznie wiem jedno: należy mieć szacunek i tolerancję dla każdego człowieka, bez względu na religię, którą wyznaje – komentuje Zbigniew Śliwiński, przewodniczący Rady Miasta Puławy.
Wśród osób, które poparły na Facebooku protest, znalazł się były starosta, a obecnie radny powiatowy Sławomir Kamiński.
– Nie jestem żadnym ekstremistą. Podpisałem się, bo uważam, że warto rozmawiać, jak wyglądają nasze kontakty z Islamem i jak powinny wyglądać. Nic ponadto. Islam wchodzi w naszą kulturę, a sam jest hermetycznie zamknięty na kulturę krajów, w których się rozwija. Spróbujmy zorganizować w Iranie takie spotkanie katolików – mówi Kamiński.
– Jestem szczerze zdziwiony, bo nigdzie wcześniej nie spotkaliśmy się z takimi reakcjami. Jest mi przykro, ale nie będę tego komentował. Poruszymy to podczas posiedzenia zarządu naszego związku w przyszłym tygodniu. Dopiero wtedy będziemy mogli zająć stanowisko – mówi Paweł Dudek.