W Puławach pojawili się przestępcy, którzy czyhają na zaparkowane auta i spuszczają z nich paliwo. Pod koniec roku policja została powiadomiona o trzech takich przypadkach.
Policjanci poszukują sprawców przestępstw, do których doszło w okresie świątecznym w Puławach. Jako pierwszy ich ofiarą padł właściciela hyundaia zaparkowanego przy ul. Jaworowej. Sprawca lub sprawcy, działając pod osłoną nocy, przewiercili bak i skradli znajdujące się w nim paliwo. Właściciel oszacował straty (paliwo + koszt naprawy) na ponad 500 zł.
W tym samym tygodniu w ten sam sposób skradziono paliwo ze stojącego przy ul. Piaskowej auta kia. Zaatakowany został także zbiornik paliwa toyoty z ul. Leśnej. Puławska policja zakłada, że ta sama metoda działania oraz czas, w którym doszło do zdarzeń (od 21 do 27 grudnia) pozwala sądzić, że za kradzieżami z uszkodzeniem mienia mogą stać te same osoby.
Trwa postępowanie, które ma na celu ustalenie ich tożsamości. Niestety nie będzie to łatwe, bo do przestępstw doszło poza "okiem" kamer miejskiego monitoringu.