Zapraszamy do zabawy. Mogą Państwo przysłać do redakcji Tygodnika Puławskiego swój ulubiony dowcip. Najzabawniejsze opublikujemy.
- Kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
- No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę...
•••
Facet z pięknym psem przychodzi do weterynarza i mówi:
- Proszę obciąć psu ogon.
Weterynarz na to:
- Szkoda, taki piękny pies.
Właściciel: - Proszę nie dyskutować tylko ciąć.
- Ale dlaczego?
- Przyjeżdża do nas teściowa i w domu nie ma być żadnych oznak radości.
•••
- Skąd wracasz taki wesoły?
- Z dworca, odprowadzałem teściową...
- A dlaczego masz takie brudne ręce?
- Bo z radości poklepałem lokomotywę!
•••
Spotyka się dwóch kolegów. Jeden jest wyraźnie smutny:
- Dlaczego jesteś smutny?
- No wiesz, porwali mi teściową i żądają okupu!
- Zaraz, zaraz teściową? To co się martwisz?
- Powiedzieli, że jeśli nie dam im okupu, to ją sklonują!
•••
Rozmawia dziennikarz ze znanym rabusiem:
- Jakie jest pana największe marzenie?
- Obrobić bank i zostawić odciski palców teściowej.
•••
Zięć po wizycie teściowej u lekarza pyta:
- Panie doktorze, czy jest jakaś nadzieja?
- Niestety, to tylko zapalenie ucha środkowego.
•••
Żona mówi do męża:
- Kochanie, co kupimy mamie na urodziny?
- Nie wiem, chciała coś na prąd, może krzesło.
•••
Po dłuższej kłótni z teściową tata mówi do Jasia:
- Idź przynieś ten krem do ust dla babci z napisem ,,kropelka”.
Dowcipy o teściowej opowiedział Rafał Różański