80 procent z potrzebnych 20 mln zł na odbudowę zniszczonej przez wybuch gazu szkoły będzie pochodzić z budżetu państwa. Warszawa dofinansuje również wydzierżawienie kontenerów, w których mieścić się będzie tymczasowa szkoła.
O rządowej pomocy dla Kazimierza zapewnili w ubiegłym tygodniu przedstawiciele resortu finansów.
– Z przeprowadzonych rozmów wynika bardzo optymistyczna perspektywa możliwości dofinansowania z budżetu państwa tego przedsięwzięcia w wysokości do 80 procent kosztów budowy. Stosowny wniosek o dofinansowanie gmina złoży poprzez Wojewodę Lubelskiego po opracowaniu niezbędnych kosztorysów inwestycji – informuje burmistrz Grzegorz Dunia.
Wiadomo już, że skrzydło szkoły, w którym doszło do wybuchu gazu zostanie rozebrane przy użyciu specjalistycznych maszyn. – W osłabionej konstrukcji obserwuje się wciąż nowe pęknięcia i osunięcia. Prowadzenia prac z bezpośrednim udziałem ludzi jest zbyt niebezpieczne. Taka jest opinia rzeczoznawcy – tłumaczą w kazimierskim magistracie.
Dzieci z Gminnego Zespołu Szkół rozpoczną rok szkolny w kilku budynkach na terenie gminy. Kontenery, z których powstać ma tymczasowa szkoła dotrą do miasteczka dopiero w grudniu. Zostaną zmontowane i ustawione na parkingu "Zielonym” przy ul. Kwaskowa Góra.
Nauka w segmentach będzie trwała do czasu powstania nowej szkoły. Rada Miejska podjęła w czerwcu uchwałę o budowie przy ul. Kwaskowa Góra, ale nie brakuje głosów, że zniszczone skrzydło budynku przy ul. Szkolnej powinno zostać odbudowane.
O tym m.in. władze miasteczka chcą porozmawiać z mieszkańcami. – W imieniu swoim i dyr. Jerzego Arbuza zapraszam mieszkańców na zebranie w czwartek (25 sierpnia) o godz.16 w Zespole Szkół im. J. Koszczyca-Witkiewicza przy ul. Nadwiślańskiej. Chciałbym zapoznać wszystkich ze szczegółami i rozpocząć konstruktywną dyskusję na ten temat – informuje Dunia.
Wciąż brak ekspertyz mających na celu ocenę stanu technicznego pozostałej części budynku przy ul. Szkolnej. – Eksperci cały czas pracują nad tą częścią budynku, która na pierwszy rzut oka nie została zniszczona. Potrwa to do końca listopada i dopiero wtedy można będzie rozważać ostatecznie kwestie związane z przyszłością obiektu – dodaje Dunia.