Takiego wysypu inwestycji drogowych w Puławach nie było już dawno.
Partyzantów, Dęblińska, stary most, a lada chwila także Kazimierska. Drogowcy wzięli się ostro do roboty. Wszędzie tam można natknąć się na ruch wahadłowy albo jazdę tylko jednym pasem lub całkowite zamknięcie drogi. - Tylko dlaczego za wszystkie te miejsca wzięli się w jednej chwili? Stary most zamknięty, a obie drogi dojazdowe do nowego również rozkopane - denerwuje się pan Krzysztof, mieszkaniec Puław.
Niezadowoleni z remontów są również taksówkarze z jednej z puławskich korporacji. Ich postój mieści się właśnie przy al. Partyzantów. Teraz, gdy ulica, a wraz z nią zatoczka jest remontowana, nie mają gdzie pracować. - Przecież nie staniemy w zatoczce autobusowej, bo dostaniemy mandat, parking koło szpitalnej apteki też nie wchodzi w rachubę. Dlaczego władze miasta nie wyznaczyły nam miejsca zastępczego? - pyta jeden z taksówkarzy, który zadzwonił do naszej redakcji.
Jego zdaniem, to duży problem, bo każda korporacja ma swoje wyznaczone miejsce postoju. - Jak stanę u konkurencji to mnie, brzydko mówiąc, oklepią - dodaje mężczyzna.
Drogowcy tłumaczą, że inaczej remontów rozplanować się nie dało. - Dopiero niedawno przejęliśmy al. Partyzantów. A uważam, że i tak szybko przystąpiliśmy do prac. Wiadomo oczywiście, że przy okazji remontów są uciążliwości w ruchu. Tego nie da się uniknąć - mówi Władysław Rawski, zastępca dyrektora Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Lada dzień miał się zakończyć remont ul. Dęblińskiej. Jednak z powodu pogody wszystko może się opóźnić. - Od dwóch tygodni pada. Dlatego tak naprawdę w tej chwili nie wiadomo, kiedy skończymy remonty na Dęblińskiej i Partyzantów - przyznaje Marek Góralski, prezes Przedsiębiorstwa Robót Drogowych "Puławy”.
Inwestorem remontu ulicy Dęblińskiej jest Zarząd Dróg Wojewódzkich.
- Wykonawca ma termin do końca października - informuje Andrzej Chmielowski, kierownik puławskiego Rejonu Dróg Wojewódzkich.
Pogoda psuje szyki drogowcom także na starym moście. Od dwóch tygodni wymieniają tu nawierzchnię. Remont planowo ma się zakończyć 4 października, ale przy takiej pogodzie nie ma pewności, czy termin ten się nie wydłuży.
Jeśli kierowcy myślą, że to wszystkie remonty w tym roku, są w błędzie. Jeszcze w tym tygodniu Przedsiębiorstwo Robót Drogowych przejmie kolejny plac budowy. Tym placem będzie cała ul. Kazimierska. Remont będzie realizowany jako część projektu tzw. miasteczka holenderskiego, mającego na celu uspokojenie ruchu w tej części miasta. - Naszym zamiarem jest najpierw udrożnienie Dęblińskiej i Partyzantów w taki sposób, żeby remontem Kazimierskiej zanadto nie utrudniać kierowcom życia - zapowiada Marek Góralski.
Remont Kazimierskiej będzie trwał około roku. W pierwszej kolejności zostanie zamknięty fragment od willi Samotnia do ulicy Kaznowskiego. Objazd będzie prowadził ulicami Skowieszyńską i Kaznowskiego. W drugim etapie za kilka miesięcy drogowcy zamkną odcinek od Kilińskiego do Kowalskiej. Objazdy również poprowadzą drogami przez Włostowice. Dalej droga będzie remontowana już bez całkowitego zamykania ruchu.