Była już pracownica Urzędu Skarbowego w Puławach podejrzana jest o wyłudzenie ok. 400 tys. zł zwrotu podatku VAT. W piątek usłyszała zarzuty.
Jeszcze w listopadzie ub. roku Urząd Skarbowy w Puławach zawiadomił prokuraturę o machlojkach swej pracownicy, która próbowała odebrać zwrot podatku VAT na podstawie nieprawdziwych dokumentów. Kontrola wykazała, że w podobny sposób w przeszłości postępowała wielokrotnie.
W 2004 roku stawka podatku VAT na materiały budowane wzrosła z 7 na 22 proc. Można się ubiegać o zwrot różnicy pomiędzy tymi stawkami. Trzeba złożyć wniosek do urzędu skarbowego wraz z dowodami zakupu materiałów.
– W piątek była pracownica US w Puławach usłyszała 54 zarzuty dotyczące wyłudzenia około 400 tys. zł nienależnego VAT od 2007 roku do 2011 roku – informuje Dariusz Lenard, prokurator rejonowy w Puławach.
Kobieta preparowała dokumentację na nazwiska osób, które w rzeczywistości nie ubiegały się o VAT albo do prawdziwych wniosków o zwrot podatku dokładała fałszywe faktury na zakup materiałów. W tych ostatnich przypadkach urząd skarbowy wypłacał wyższe kwoty niż powinien. Pieniądze były przelewane na konta podane we wnioskach o zwrot VAT.
Prokuratura będzie ustalać jaką rolę w procederze odgrywali ich właściciele.