Podczas pandemii koronawirusa płyny do dezynfekcji stały się towarem deficytowym. Rynkowe niedobory może zapełnić produkt na bazie nadtlenku wodoru przygotowany przez Zakłady Azotowe w Puławach. Ich "Pulsept" uzyskał już stosowne pozwolenia na jego tymczasową dystrybucję.
Chemiczny kombinat w marcu rozpoczął produkcję własnego środka biobójczego, który władze puławskiej spółki rozdawały swoim pracownikom. Specjaliści z Puław, bazując na wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia, wykorzystali własne zasoby i przygotowali dezynfekcyjny płyn na bazie wytwarzanego na miejscu nadtlenku wodoru. Jego sprzedaż poza zakład nie był jednak możliwy bez stosownego zezwolenia. To zmieniło się w ostatnią sobotę, kiedy zgodę na dystrybucję "Pulseptu" wydał Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zakłady Azotowe będą mogły go sprzedawać przez najbliższe pół roku.
- Cieszę się, że mogliśmy się włączyć biznesowo w walkę z koronawirusem. Możemy nie tylko zabezpieczyć we własny środek naszych pracowników, ale również wykorzystać wolną przestrzeń, jaka stworzyła się dla tego typu produktów na rynku - mówi Anna Zarzycka-Rzepecka, prezes puławskich Zakładów Azotowych.
- Uznaliśmy, że skoro dysponujemy technologiami i możliwościami pozwalającymi produkować środki minimalizujące ryzyko infekcji, to musimy zacząć je wytwarzać. Jestem w tym względzie pełen uznania dla kreatywności naszych specjalistów - uzupełnia Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
Władze chemicznej spółki przyznają, że obecnie "Puławy" są w stanie produkować ok. 15 tysięcy litrów "Pulseptu" na dobę, ale rozpoczęto już prace nad znacznym powiększeniem tych zdolności. Po zakończeniu rozbudowy, instalacja będzie mogła wytwarzać do 70 tys. litrów własnego środka biobójczego na dobę.
Ponadto, jak przyznają władze przedsiębiorstwa, równocześnie rozpoczęto już prace nad opracowaniem innych środków dezynfekcyjnych bazujących na nadtlenku wodoru. Biobójczego środka z Puław nie znajdziemy jednak w sklepach. Jak przyznaje Marek Sieprawski, rzecznik ZA, jego dystrybucja prowadzona jest z myślą o odbiorcach instytucjonalnych.