30 tys. złotych z miejskich pieniędzy trafi na budowę pomnika ks. Jerzego Popiełuszki, drugie tyle na uroczystości z okazji 10-lecia decyzji, zgodnie z którą św. Brat Albert jest patronem Puław.
- Nie licząc wsparcia miasta do tej pory mieliśmy zebranych ok. 70 tys. zł. Ale to nie wszystko, mamy zapewnienia o wsparciu z wielu miejsc - informuje Wojciech Pochwatka, przewodniczący puławskiej "Solidarności".
Również w listopadzie odbędą się uroczystości 10-lecia nadania Puławom patrona św. Brata Alberta. Uroczystość radni wsparli kwotą 30 tys. zł. W ramach święta zaplanowano mszę świętą, uroczystą sesję Rady Miasta, konkursy dla dzieci i młodzieży oraz koncert. Organizatorzy chcą również upamiętnić Brata Alberta w bardziej "trwały” sposób.
- Dobrze by się stało, gdyby w okolicach Urzędu Miasta udało się odsłonić obelisk lub tablicę pamiątkową - przekonuje Zbigniew Śliwiński, przewodniczący Rady Miasta i jeden z głównych organizatorów obchodów.
Decyzja o przeznaczeniu przez miasto pieniędzy na obie uroczystości nie była jednogłośna. Waldemar Kowalczyk (SLD) wnioskował, aby pieniądze na pomnik ks. Jerzego Popiełuszki przenieść na przebudowę boiska przy ZSO nr 1. Z kolei radni PO postulowali zabranie 20 tys. złotych z uroczystości na cześć patrona Brata Alberta.
- Prowadzenie dzieła (św. Brata Alberta - red.) nie powinno się przejawiać jedynie w zewnętrznych oznakach czci, takich jak obeliski czy tablice - argumentował Leszek Gorgol (PO), który odczytał stanowisko klubu.
Na święto chcieli zostawić 10 tysięcy. Reszta miała trafić na opiekę społeczną i ochronę zdrowia. - Ta propozycja była wielkim policzkiem dla wszelkich inicjatyw, które były tworzone wokół Brata Alberta - komentuje Zbigniew Śliwiński ze Wspólnoty Samorządowej, która jest koalicjantem PO w radzie.
Ostatecznie większość radnych przekazała po 30 tys. zł na każdą z uroczystości.