W Puławach jest około trzystu bezdomnych kotów. W poniedziałek osoby i fundacje dokarmiające zwierzęta otrzymały do rozdania kolejną porcję zakupionej przez ratusz karmy.
O ile bezdomne psy z Puław w większości przebywają w schronisku przy ul. Komunalnej, tak koty muszą radzić sobie same. W przetrwaniu pomagają im wolontariusze, mieszkańcy oraz członkowie organizacji zajmujących się opieką nad zwierzętami. Kotom pomaga również Urząd Miasta, który przekazuje coraz większe fundusze na zakup karmy. Ostatnią porcję, dziesiątki worków i setki puszek, urzędnicy przekazali „karmicielom” w miniony poniedziałek.
– W całym mieście przebywa obecnie około 300 kotów, które podlegają inwentaryzacji. Na ich dokarmianie przeznaczamy rocznie 25 tys. złotych i ta suma rośnie – mówi Sylwia Żądełek, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska w puławskim magistracie, która podkreśla, że pomoc nie ogranicza się tylko do karmienia. – Prowadzimy także program bezpłatnej kastracji i sterylizacji kotów, z którego korzystają ich opiekunowie.
– Pod naszą opieką znajdują się bezdomne koty przebywające na terenach ogródków działkowych, cmentarzy, osiedli, okolic kościoła pw. Miłosierdzia Bożego, a to naprawdę duży rewir – mówi Anna Filipowska, jedna z założycielek fundacji „Uszy do Góry”. – Potrzeby są ogromne, więc jesteśmy wdzięczne za każdą pomoc – dodaje pani Małgorzata, jedna z dokarmiających.
Karma, która została przekazana na początku tygodnia, kotom powinna wystarczyć na całą zimę. Jej kolejna porcja prawdopodobnie zostanie przekazana w marcu przyszłego roku. Z kolei w styczniu koty czeka kolejna inwentaryzacja.