Budowa planowanego na osiedlu Niwa skweru rekreacyjno-wypoczynkowego stanęła pod znakiem zapytania. Z powodu zbyt wysokich cen nadesłanych ofert, przetarg na jego wykonanie został unieważniony.
- Cena najkorzystniejszej oferty była o 250 tys. złotych wyższa, do kwoty, jaką zamierzamy przeznaczyć na to zadanie - wyjaśnia Krzysztof Szczepański, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich w Puławach, który zapewnia, że nowy przetarg zostanie ogłoszony w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Jego warunki mają się zmienić na korzyść wykonawców. W jaki sposób, tego jeszcze nie wiadomo, ale jakość zamawianych materiałów ma pozostać na tym samym poziomie.
- Mamy pewne pomysły, ale nie mogę o nich mówić. Liczę, że dzięki nim przetarg zostanie rozstrzygnięty - dodaje dyrektor Szczepański.
Władze miasta liczą na to, że jeśli firmy startujące w tym przetargu zorientowały się już, jaki budżet przeznaczono na ten cel, dostosują do niego wysokość swoich ofert. Na razie nie ma więc mowy o zwiększaniu ilość pieniędzy na budowę skweru. Przypominamy, że na to zadanie przeznaczono ponad 600 tysięcy złotych.
Opóźnienie tej inwestycji na pewno nie martwi tych mieszkańców osiedla, którzy domagali się tymczasowej rezygnacji z budowy skweru argumentując to chęcią pozostawienia obecnego tam od lat boiska piłkarskiego. Jeśli założymy, że kolejny przetarg wyłoni wykonawcę skweru, wbicia pierwszych łopat można się spodziewać pod koniec wakacji. A to oznacza, że grupa korzystających na co dzień z przeznaczonego do likwidacji boiska dzieci może się nim cieszyć jeszcze przez wiele dni.