Miejscy radni chwalą organizację Ogólnopolskiego Konkursu Tańców Polskich „O pierścień księżnej Izabeli”. Wśród wniosków samorządowców jest wzrost wysokości miejskiej dotacji na ten cel, rezygnacja ze sprzedaży biletów w trakcie finałów oraz zastąpienie muzyki z płyt orkiestrą.
Przedmiotem kontroli była miejska dotacja dla Towarzystwa Inicjatyw Własnych „Inspiracje” w wysokości 7 tys. złotych, która została przeznaczona na organizację tegorocznego konkursu tanecznego w Puławach. Dokumentom związanym m.in. z poniesionymi wydatkami przeglądali się Ignacy Czeżyk, Zofia Bojarska i Ryszard Stępień. Radni, zarówno co do sposobu organizacji konkursu, jak i rozliczeń, nie wnieśli uwag. Miejska dotacja, jak potwierdziła komisja, w całości została przeznaczona na zakup nagród i upominków dla uczestników konkursu.
– Dokumentacja jest prowadzona poprawnie i czytelnie finansowo – stwierdzili samorządowcy, podkreślając wysoką rangę artystyczną imprezy. Radni pochwalili także osoby odpowiadające za organizację konkursu, w szczególności Aleksandrę Rolską i Agnieszkę Cichocką. – Komisja dziękuje paniom za piękno, staranność i promocję miasta w kraju i za granicą – napisali w protokole.
Kontrolerzy uznali, że przyznawane przez miasto środki na organizację konkursu tanecznego były „zbyt skromne jak na wagę imprezy”. Przypominamy, że dotacja stanowiła niecałe 17 proc. wszystkich kosztów poniesionych przez organizatora (ponad 41 tys. złotych). Radni zaproponowali również podjęcie działań, które poprawiłyby frekwencję podczas występów finałowych. Chodzi o rezygnację ze sprzedaży biletów. – Dałoby to puławianom szerszy udział w przeżyciach artystycznych – napisali.
Interesującym pomysłem jest również zastąpienie muzyki z płyt CD prawdziwą orkiestrą. Według komisji rewizyjnej, tego rodzaju oprawa podkreśliłaby rangę konkursu. Propozycje tę popierają również organizatorzy wydarzenia.
– Taka orkiestra grająca na żywo to byłoby coś zupełnie nowego, to bardzo fajna inicjatywa – mówi Agnieszka Cichocka z Puławskiego Ośrodka Kultury. Z kolei dofinansowanie konkursu przekułoby się jej zdaniem m.in. na możliwość zakupu nowych gadżetów promocyjnych dla uczestników oraz ich opiekunów (koszulki, długopisy, saszetki), czy też na odświeżenie modelu tytułowej nagrody.
– Obecnie tancerze otrzymują medale, a my chcielibyśmy, żeby wyjeżdżali z konkursu z prawdziwymi pierścieniami, tzn. statuetką w ich formie. Niestety koszty związane z zamówieniem projektu oraz odlewu, obecnie przewyższają nasze możliwości finansowe – przyznaje organizatorka konkursu.
Protokół z zakończonej kontroli w czwartek miał trafić na sesję rady miasta. Wnioski dotyczące finansowania turnieju, czy zmian w jego oprawie, na razie pozostają jedynie sugestiami. To, czy zostaną one przekute na konkretne decyzje będzie zależało od dobrej woli zarówno władz miasta, jak i hojności sponsorów.