Puławscy urzędnicy prowadzą rozmowy z właścicielami działek, na których jeszcze w tym roku może powstać nowe miejskie targowisko. Opcje są dwie: tymczasowy, tańszy obiekt na cudzej ziemi lub pozyskanie gruntu i budowa tego docelowego z pełnym wyposażeniem.
W związku z budową nowej hali widowiskowo-sportowej na placu po dawnym tartaku, miejsce to zostało zamknięte dla handlu. Targowisko przeniosło się więc na ul. Składową i błonia przy ul. Słowackiego i Kaniowczyków. Z tej drugiej lokalizacji kupcy wkrótce również będą musieli się jednak wyprowadzić, tym razem za sprawą rozpoczynającej się rewitalizacji błoni. Wszyscy trafią więc na teren przy Składowej, ale jego powierzchnia jest niewystarczająca. Problemem jest także komunikacja - brakuje dojazdu od strony ul. Kolejowej. Wyjściem ma być budowa nowego, dużego targowiska w innej lokalizacji. Władze miasta w tym roku wyasygnują na ten cel 300 tys. złotych.
Jak zdradza Andrzej Kramek, kierownik Wydziału Nadzoru Komunalnego i Spraw Lokalowych w ratuszu, pod uwagę brane są obecnie różne lokalizacje, m.in. prywatna działka przy ul. Dęblińskiej. Decyzja o tym, czy to właśnie tam powstanie nowe targowisko jeszcze nie zapadła.
Poza wyborem miejsca, władze Puław zastanawiają się także nad kwestią zakupu lub dzierżawy gruntu. Jeśli zdecydują się na tę drugą formę, targowisko mogłoby powstać jeszcze w tym roku. Pieniądze zostałyby wydane głównie na utwardzenie placu, oświetlenie, ogrodzenie oraz doprowadzenie prądu i wody.
Jeśli natomiast dojdzie do zakupu działki, władze miasta do budowy nowego targowiska będą chciały podejść bardziej kompleksowo.
– Wtedy konieczny byłby nowy projekt zakładający również m.in. budowę wiat, a koszt całości mógłby sięgnąć kilku milionów złotych. W tej sytuacji targowisko nie powstałoby w tym roku – tłumaczy Kramek.
Według założeń puławskich urzędników, nowe targowisko powinno być pojemne na tyle, żeby pomieścić wszystkich handlujących oraz parkingi dla klientów. Pracownicy ratusza przyznają, że oczekiwaną powierzchnią byłoby 1,5-2 ha. Innym warunkiem jest dobre skomunikowanie takiego terenu, najlepiej w pobliżu jednej z głównych arterii miasta oraz przystanków MZK.