Pochodzący z 1764 roku osobisty modlitewnik królewny Marii Leszczyńskiej, żony króla Francji Ludwika XV, w poniedziałek trafił do Muzeum Czartoryskich w Puławach. To podarunek od nowojorskiej Fundacji Rodzinnej Blochów.
Mszał został wydany przez królewskiego drukarza w Paryżu. Liczy ok. 500 stron i zawiera tzw. modlitwy jesienne, na każdy dzień (po francusku). Okładka wykonana z ciemnoczerwonej koźlęcej skóry ze złotymi zdobieniami z tzw. super-ekslibrisem, czyli symbolem Marii Leszczyńskiej. To znak złożony z jej rodzinnego herbu Wieniawa, herbu Burbonów oraz wieńczącej je korony. Według jego ostatnich właścicieli, był to osobisty modlitewnik polskiej królewny, córki króla Stanisława Leszczyńskiego oraz królowej Francji, żony Ludwika XV.
Do Polski modlitewnik trafił za sprawą Fundacji Rodzinnej Blochów z nowojorskiego Brooklynu, która od ponad 20 lat zajmuje się odzyskiwaniem polskich zabytków. W maju fundacja zdecydowła, że mszał zostanie przekazany Muzeum Czartoryskich.
– Jest naszą intencją, aby wspierał on starania dyrekcji i pracowników muzeum w ich słusznych postulatach o bardziej sprawiedliwy podział eksponatów ze schedy po Muzuem XX Czartoryskich w Krakowie – napisał mec. Przemysław Bloch, przedstawiciel fundacji.
W poniedziałek, 18 czerwca, w Puławach pojawił się ambasador Bogusław Winid, który przekazał zabytkowy modlitewnik na ręce dyrektor muzeum. To jeden z najcenniejszych eksponatów własnych puławskiej instytucji kultury.
– Bardzo zaskoczyła mnie wiadomość, że fundacja rodziny Blochów wybrała właśnie nasze muzeum – przyznaje Honorata Mielniczenko, dyrektor Muzeum Czartoryskich w Puławach. – Jesteśmy pierwszym polskim muzeum, mamy swoje tradycje i bardzo nam zależy na pozyskiwaniu nowych eksponatów – dodaje.
Obecnie, puławska placówka bazuje na wypożyczeniach, głównie z Muzeum Narodowego w Krakowie. Dyr. Mielniczenko dąży do tego, żeby lista własnych pozycji była coraz dłuższa, ale – jak sama przyznaje – to długi i żmudny proces.
Co ciekawe, inny modlitewnik Marii Leszczyńskiej, napisany własnoręcznie, przed laty (za czasów księżnej Izabeli) znajdował się w zbiorach Domku Gotyckiego w puławskim parku. Teraz, równo 250 lat po śmierci polskiej królewny, do Puław trafia kolejna jej własność.
– To wyjątkowy zbieg okoliczności – przyznaje dyrektor Mielniczenko, która liczy też na to, że nie będzie to ostatnie dzieło przekazane MC przez fundację Blochów. – Myślę, że przetarliśmy szlaki i otrzymamy w przyszłości coś jeszcze.
Modlitewnik byłej królowej Francji w ekspozycji ma się znaleźć w pierwszej połowie lipca. Wcześniej będzie musiał zostać zmierzony, zważony i zewidencjonowany. Muzeum zakupi także nową gablotę, która stanie w pobliżu portretu Marii Leszczyńskiej.