Fruwające w powietrzu popioły zamienią się w cement. Cud? Nie. Nowa linia technologiczna, która upora się z odpadami.
Od wczoraj nie ma tego problemu. Prezes "Azotów” Krzysztof Lewicki oraz Wolfgang Cieslik z niemieckiego koncernu Steag, otworzyli nowoczesną instalację magazynowania i załadunku popiołów wybudowaną przez spółkę Energo Mineral.
- Popioły będą m.in. wykorzystywane w produkcji cementu. Częściowo zastąpimy nimi klinkier - wyjaśnia Wolfgang Cieslik.
To pierwsza inwestycja, która powstała w ramach Puławskiego Parku Przemysłowego. Koszt budowy wyniósł ok. 1,3 mln euro. Umowę między "Azotami” a Energo Mineral podpisano na 10 lat.
- Instalacja to nie tylko korzyści ekologiczne, ale także ekonomiczne. W znaczny sposób obniży koszty działalności naszej elektrowni - zaznacza prezes Krzysztof Lewicki.
Puławskie "Azoty” przymierzają się teraz się do rozpoczęcia współpracy z inną niemiecką firmą, chemicznym gigantem BASF. - Zamierzamy kupić od nich technologię redukcji emisji podtlenku azotu - zdradza prezes Lewicki.
Podtlenek azotu jest zaliczany do szkodliwych dla środowiska gazów cieplarnianych. Dzięki temu przedsięwzięciu puławska firma również zaoszczędzi, bo będzie mogła sprzedać swoje uprawnienia do emisji gazów. Spółka przewiduje, że rocznie zarobi dzięki temu ok. 40 mln zł.