Ostatni weekend był bardzo sprzyjający dla narciarzy. Kilka stopni mrozu i słoneczna pogoda.
– Jeździ się wyśmienicie. Śnieg jest sypki, mróz nie za wysoki. Idealny weekend na narty – mówi pan Henryk z Lublina, który wczoraj z rodziną wybrał się na narty do Rąblowa
Jak zapewniają właściciele stoków, szusować będzie można do końca lutego. Mimo zapowiadanej odwilży.
– W ostatni weekend było bardzo dużo ludzi. Ale nic dziwnego, bo pogoda była piękna. Według prognoz to ostatni taki weekend, w ciągu następnych 10 dni ma już być plusowa temperatura i opady deszczu – mówi Kazimierz Antoń, właściciel stoku w Rąblowie. – Na szczęście mieliśmy sprzyjające warunki, żeby naśnieżać stok, bo temperatura była minusowa. Zrobiliśmy więc zapasy. Mamy nadzieję, że wystarczą na najbliższe dwa tygodnie. W przyszłym tygodniu zaczynają się ferie w województwie mazowieckim, w związku z czym spodziewamy się jeszcze większej grupy narciarzy.
– Jesteśmy zadowoleni z frekwencji, choć po południu temperatura zaczęła spadać i trochę ludzi to wygoniło ze stoku – mówi Piotr Rzetelski, właściciel stoku w Chrzanowie. – Warunki na stoku są jednak cały czas sprzyjające. Do końca tygodnia mamy umówione zorganizowane grupy dzieci. Przy ponad metrowej pokrywie śniegu, nawet kilkustopniowa odwilż niczego nie zmieni. Na pewno będzie można jeździć do końca lutego.