Puławy mają boiska, a Nałęczów i Kazimierz bazę noclegową i turystyczną. Wspólnie możemy zdziałać wszystko - mówią włodarze miast
Wczoraj w siedzibie starostwa w Puławach spotkali się burmistrzowie Kazimierza Dolnego i Nałęczowa, prezydent Puław oraz starosta puławski. - To porozumienie ma znaczenie dla całego powiatu. Uznaliśmy, że warto podjąć wspólną inicjatywę, która pozwoli na ugoszczenie w naszych miastach jednej z drużyn narodowych - mówi Janusz Grobel, prezydent Puław.
Nie będzie to jednak łatwe. Co prawda w Puławach już jutro zostanie otwarte trzecie boisko
ze sztuczną nawierzchnią (kolejne już powstaje). W przyszłym roku rozpocznie się też modernizacja stadionu MOSiR z boiskiem z naturalną trawą. W Nałęczowie piłkarze mogliby wypoczywać i relaksować się w gabinetach odnowy biologicznej. Z kolei w Kazimierzu Dolnym jest bardzo dobra baza hotelowa - czterogwiazdkowy hotel i mnóstwo mniejszych hotelików i pensjonatów.
Jednak miasta dzieli od siebie kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt, kilometrów. A stan dróg w powiecie pozostawia wiele do życzenia. Poza tym, powiatowi puławskiemu przyjdzie rywalizować z profesjonalnymi ośrodkami, które boiska, odnowę biologiczną i luksusowy hotel mają w jednym miejscu.
Dlatego - jak zapowiada starosta Sławomir Kamiński - teraz jest czas na lobbowanie na rzecz inwestycji drogowych. - Ale odkąd mamy swojego ministra (Małgorzata Sadurska z PiS jest od niedawna sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - red.), to sądzę że jest to możliwe - mówi starosta. (pab)