Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Kupował w Chinach akcesoria samochodowe i telefoniczne, naklejał na nich logo znanych form a potem sprzedawał na aukcjach internetowych.
O ściganie mężczyzny zwróciła się kancelaria prawna reprezentująca poszkodowane firmy motoryzacyjne. Policjani namierzyli go a potem przeszukali jego mieszkanie. Znależli 60 etui na płyty CD, 160 kompletów na wentyle samochodowe, oraz 280 etui na telefon i 130 silikonowych naklejek z logo znanych marek.
- Mężczyzna przyznał, że przedmioty kupował w Chinach, a następnie naklejał logo marek samochodowych i sprzedawał na aukcjach internetowych z dużym zyskiem – mówi Marcin Koper, z puławskiej policji. - Trudnił się tym kilka miesięcy. Zgodnie z Ustawą - Prawo własności przemysłowej oraz za oszustwo, 35-latkowi za grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
- Mężczyzna przyznał, że przedmioty kupował w Chinach, a następnie naklejał logo marek samochodowych i sprzedawał na aukcjach internetowych z dużym zyskiem – mówi Marcin Koper, z puławskiej policji. - Trudnił się tym kilka miesięcy. Zgodnie z Ustawą - Prawo własności przemysłowej oraz za oszustwo, 35-latkowi za grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
