Puławscy policjanci zatrzymali 27-latka, który w piątek na ul. Wólka Profecka w Puławach wjechał samochodem w matkę z dwojgiem dzieci idących chodnikiem, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając im pomocy. W niedzielę sąd zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt
W piątek około godziny 15 dyżurny puławskiej komendy został powiadomiony o potrąceniu kobiety z dwojgiem dzieci. Kierowca volkswagena wjechał w dwoje dzieci idących z matką chodnikiem, a także latarnię, a następnie odjechał z miejsca zdarzenia nie udzielając im pomocy.
Matka: Moja córeczka walczy o życie
Dzieci w wieku 2 i 6 lat oraz ich matka zostali przewiezieni do szpitala w Puławach. Najbardziej poszkodowana jest 2-letnia dziewczynka, która z Puław została przetransportowana do szpitala w Lublinie.
– Moja córeczka walczy teraz o życie, proszę pomódlcie się za nią – pisała jeszcze wczoraj na naszym profilu na Facebooku matka dziewczynki. Kobieta dodała, że jej oraz jej synowi nie stało się nic poważnego.
Policjanci szybko złapali kierowcę
Policjanci natychmiast podjęli działania zmierzające do zatrzymania sprawcy wypadku. Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza, policjanci zabezpieczali ślady.
– Jeszcze tego samego dnia, funkcjonariusze z patrolówki zatrzymali kierowcę volkswagena, którym okazał się być 27-letni mieszkaniec Puław. Jak wykazało badanie, miał ponad 1,6 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna zatrzymany został w miejscu zamieszkania. Samochód, którym spowodował wypadek, został odnaleziony przez policjantów przed wieczorem. Mężczyzna porzucił go kilkanaście kilometrów od miejsca zdarzenia – informuje mł. asp. Ewa Rejn-Kozak, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
27-latek został tymczasowo aresztowany.