Po niespodziewanym odejściu Kazimierza Wernera, miasto Nałęczów zostało tymczasowo bez skarbnika. Pierwszy konkurs i drugi konkurs na to stanowisko nie przyniosły rozstrzygnięcia. Dzisiaj postępowanie rekrutacyjne zostanie ogłoszone po raz trzeci.
Przed ostatnie 20 lat za finanse Nałęczowa odpowiadał Kazimierz Werner. Doświadczony urzędnik zyskał w tym czasie nie tylko zaufanie, ale także sympatię radnych. Podczas ostatniej sesji samorządowcy złożyli mu podziękowania za pracę na rzecz gminy.
- Dziękuję za znakomite wykonywanie swoich obowiązków i tyle lat pracy na tym stanowisku - mówił radny Roman Kamola. - Pan Kazimierz cierpliwie wprowadzał nas w zakres trudnych spraw budżetowych. To będzie trudna zmiana, ale dziękuję za wszystko - dodała radna Marta Głos. - Strażniku naszego budżetu, odchodzi pan z tarczą, a nie na tarczy - podsumował przewodniczący rady, Krzysztof Muciek. Do podziękowań dołączył również burmistrz, Wiesław Pardyka, który wręczył skarbnikowi pamiątkowy upominek.
- Przychodząc do pracy zawsze czułem, że jestem wśród osób, które są mi życzliwe. Ciągle będę z wami i będą wam kibicował - zapewnił Kazimierz Werner. Powodów podjęcia decyzji o odejściu były już skarbnik publicznie nie wskazał.
Pierwszy konkurs na skarbnika zakończył się niepowodzeniem. Spośród dwóch osób, które nadesłało dokumenty, wymagania formalne spełniła tylko Monika Bednarczyk. Po rozmowie kwalifikacyjnej lublinianka nie uzyskała jednak rekomendacji komisji konkursowej. Konieczny stało się zatem powtórzenie postępowania. Niestety, drugie podejście tym razem z powodu braku ofert, również nie przyniosło skutku.
Nowy, trzeci już konkurs ma zostać ogłoszony we wtorek, 18 lipca. Zainteresowani posadą głównego księgowego, swoje dokumenty aplikacyjne, jak informuje zastępca burmistrza, Justyna Kuzioła, będą mogli składać w nałęczowskim magistracie do 27 lipca.