Przez dwa dni targów turystycznych LUBTOUR 2008 władze Puław mogły przekonywać o walorach turystycznych naszego miasta.
Targi LUBTOUR 2008 odbyły się w hali Międzynarodowych Targów Lubelskich. Puławy miały możliwość zaprezentowania swojej oferty turystycznej za pośrednictwem Lokalnej Organizacji Turystycznej "Kraina Lessowych Wąwozów”, do której miasto należy.
Ale zdaniem Michała Sadury, puławskiego radnego i jednocześnie dyrektora ds. marketingu Międzynarodowych Targów Lubelskich, forma prezentacji Puław była bardzo kiepska. - Uczestnictwo w Lokalnej Organizacji Turystycznej miało usprawnić system promowania miasta, ale w trakcie targów kilkukrotnie odwiedzałem to stoisko i nie znalazłem nawet żadnej ulotki o Puławach - opowiada radny.
Halę targową podczas ostatniego weekendu marca odwiedziło kilka tysięcy osób. Byli też przedstawiciele władz samorządowych z kilku krajów europejskich. Wspaniała okazja do promocji. - Myślę, że wypadało wysłać choćby jednego pracownika, który zabezpieczyłby wygląd stoiska Puław - przekonuje Sadura.
Swoimi wątpliwościami radny podzielił się z władzami miasta. - Wiceprezydent Puław wytłumaczyła mi, że nikt nie wziął udziału w imprezie, bo pracownicy Wydziału Promocji akurat się rozchorowali. Ale to kiepskie wytłumaczenie.
Tymczasem rzecznik prezydenta Puław utrzymuje, że promocja na targach przebiegała dobrze. - Puławy na targach LUBTOUR były reprezentowane przez organizację "Kraina Lessowych Wąwozów”. Wpisuje się to w strategię wspólnej promocji naszego regionu - przy niższych kosztach uzyskujemy efektywniejszy przekaz - mówi Michał Gil.
Michał Sadura, który jest członkiem Komisji Promocji Rady Mmiasta, podaje pozytywny przykład starostwa opolskiego, które podczas targów w promocję stoiska zaangażowało ok. 10 osób oraz wydrukowało i rozdało kilka tysięcy specjalnych ulotek promujących region.
Z negatywną oceną sposobu prezentacji Puław nie zgadzają się pracownicy Lokalnej Organizacji Turystycznej, którzy opłacili stoisko na targach. - Puławy przekazały nam swoje foldery. Być może rozeszły się pierwszego dnia - mówi Małgorzata Pyź z LOT "Kraina Lessowych Wąwozów”. - Ale gdyby Puławy chciały u nas zorganizować swoje własne stoisko, nie byłoby problemu.
- I dlatego na stoisku Lokalnej Organizacji Turystycznej widać było SPA Nałęczów i gminę Wojciechów, a nie Puławy - podsumowuje radny Sadura.